Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród bez reguł

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród bez reguł

galgAsia 12:57, 23 lut 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Beczka sprawiło mi ogromną radość i jednocześnie wprawiła w konsternację... Jeszcze nie minęła doba od instalacji, a w beczce jest już ok. 1/3 wody!!! Nie spodziewałam się aż takich osiągów...
W zapasie mam dwie takie same beczki. Drugą beczkę spod domu też już trzeba opróżnić, bo się przelewa. A co potem? trzeba będzie chyba szybko te 1000l organizować
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 13:06, 23 lut 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
UlaB napisał(a)
Danusia napisala ze hortki juz mozna ciąc.
Wczoraj nieco skrócilam niektore baty róż bo mi przeszkadzaly ale tez jeszcze nie robie zasadniczego cięcia. Dzisiaj zerkne jak moja forsycja.
A co powiecie na zimozielone miskanty? Tak, niektore mi przezimowaly w takim stanie. Bez oslon, bez wiązania. Przypomnę - Białystok. Seslerie tez mi przezimowaly na zielono. Róże mam z młodymi liscmi i to w najwiekszym przeciągu, w oslonietych miejscach mają ubiegloroczne liscie.

Ula, ja też mam zimozielone miskanty i pierwszego cięłam w "granicach tkanek zdrowych" - ale to było już parę tygodni wstecz . Później próbowałam wycinać suchelce z Adagio - i to było kopciuszkowanie na całego . Wczoraj się zdenerwowałam - i wycięłam wszystkie pozostałe miskanty, nie bacząc na świeże przyrosty - no w końcu to tylko trawy! Co z tego wyjdzie, to zobaczymy... Ale zaczęłam w skrytości ducha rozważać cięcie jesienne... Może nie będzie pięknie zimą, ale potem nie będę się szarpała - ciąć czy nie ciąć? kiedy ciąć? jak ciąć? Ciecie to cięcie
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Gardenarium 13:09, 23 lut 2020


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Co byście nie zrobiły, albo będzie dobrze, albo źle. Moja opinia nie ma znaczenia, bo też tak samo nie wiem.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
galgAsia 13:09, 23 lut 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
inka74 napisał(a)
U mnie już dwa razy w tym tygodniu przywitał mnie biały trawnik z rana. I to po tym jak sprzątać zaczęłam ( więc wzięłam na wstrzymanie. Co prawda szybko też zielono za chwilę było ale jednak to jeszcze luty.
Obetniesz liście razem z pędami u rabatowych i parkowych. Po co dwa razy i na darmo robotę robić. Z pnących wycinaj liście a nie obrywaj. Niektóre mocno się trzymają i jak je się obrywa to może dojść do uszkodzenia pędu. Wtedy bardziej jest róża podatna na grzybki. Ja teraz tylko zbieram te opadłe liście i to bez napinania a raczej w ramach "relaksu" coby cokolwiek porobić .

Edit - właśnie zauważyłam, że Danusia pisała, że liście same spadną te co mają spaść. Myślę, że to bardzo zdrowe podejście do tematu

Z różami (i całą resztą ) się wstrzymuję. Teraz już nic nie wymyślę, muszę wrzucić na luz . Też sobie powtarzam, patrząc w kalendarz, ze to luty jeszcze i nie ma co sobie wyrywać rękawów
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Basieksp 13:11, 23 lut 2020


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10251
Może nie będzie tak źle, głowa do góry, zanim zrobi się ciepło to stłuczenia znikną, a w tygodniu i tak ma być brzydka pogoda, szybkiego powrotu do zdrowia życzę
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
galgAsia 13:12, 23 lut 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Gardenarium napisał(a)
Co byście nie zrobiły, albo będzie dobrze, albo źle. Moja opinia nie ma znaczenia, bo też tak samo nie wiem.

No dokładnie tak , bo tegoroczne zawirowania pogodowe powodują, że wszyscy mamy mętlik w głowach. Można co najwyżej posiłkować się wskaźnikami roślinnymi typu: kwitnienie krokusów, kwitnienie forsycji... Obserwować i kombinować
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 13:13, 23 lut 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Basieksp napisał(a)
Może nie będzie tak źle, głowa do góry, zanim zrobi się ciepło to stłuczenia znikną, a w tygodniu i tak ma być brzydka pogoda, szybkiego powrotu do zdrowia życzę
Basiu, no właśnie tym się pocieszam, że i tak w najbliższym tygodniu ma codziennie padać... Dzięki za dobre słowo
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 13:16, 23 lut 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
UlaB napisał(a)
A u mnie wino chyba pojdzie i dzisiaj - jako srodek uspokajający przy czytaniu dwóch prac mgr
No to z jednej strony Ci nie zazdroszczę (czytania tych prac ), z drugiej zazdroszczę (bo u mnie winko mogłoby kolidować z lekami p-bólowymi )
Dobrego dnia , mimo wszystko
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 13:23, 23 lut 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
deszczowymaj napisał(a)


No i Pięknie te beczki zawsze mi się podobały i nawet myślałam nad instalacją takiej..ale nie miałam zielonego pojęcia, że na zimę trzeba je chować..a może nie trzeba ? wystarczy opróżnić ?
Asiulku, ja swojej jeszcze nigdy nie chowałam. I nie opróżniałam. Myślę - posiłkując się fizyką - że jeśli beczka nie będzie pełna, to nie grozi jej takie zdarzenie jak mojej. Menisk wypukły (od lodu) zrobi się górą, nie dołem. Zwłaszcza, że zimy mamy coraz bardziej deszczowe, szkoda tej wody tracić.
Ja zamierzam zrobić tak - przed następną zimą opróżnić beczki do zbiorników 1000l i tak jak do tej pory, nie odłączać beczek. Przez 3 sezony tylko raz z beczki zrobiła się wańka - wstańka ( tylko wstać nie chciała ). Zamierzam eksperymentować
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Gardenarium 13:25, 23 lut 2020


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
galgAsia napisał(a)

No dokładnie tak , bo tegoroczne zawirowania pogodowe powodują, że wszyscy mamy mętlik w głowach. Można co najwyżej posiłkować się wskaźnikami roślinnymi typu: kwitnienie krokusów, kwitnienie forsycji... Obserwować i kombinować


Na razie eksperymentujemy, albo tak, albo tak..potem też nie wiadomo, co będzie z pogodą, albo wymarznie albo nie. No bądź tu człowieku mądry
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies