Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród bez reguł

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród bez reguł

Nowa12 20:53, 22 lut 2020


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
galgAsia napisał(a)

A bo nie było tam miejsca na dwie beczki
Tam jest duży płaski dach i będzie dużo wody. Często zdarzało się, że przy ulewnych deszczach zalewało wybrukowany plac. Teraz znaczna część wody poleci do beczki


A rozumiem. Przypomniałaś mi że też muszę już zacząć szukać jakiejś niedrogiej. Na razie kupiłam podwójny kompostownik i palenisko.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Gruszka_na_w... 20:54, 22 lut 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22036
galgAsia napisał(a)

No co Ty, 4 dziury Ale dziękujemy

Za oknem poziomy deszcz. Leje jak głupie. Będzie woda w beczce


U mnie tylko wiało. Udało się popracować 3 godzinki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
galgAsia 21:31, 22 lut 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Ja też trochę pocięłam i oczyściłam następny kawałek

____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Magara 23:21, 22 lut 2020


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6643
deszczowymaj napisał(a)


Zaintrygowałaś mnie Chce to zobaczyć jestem pewna ,że nic nie przebije sraczkowatego fotela z opon

minionki z doniczek biją wszystko ale niestety nie mam zdjęć bo się nie odważyłam w obawie przed linczem za naruszenie prywatności w przyszłym sezonie zimowym może w końcu założę własny wątek - wtedy też może, niejako przy okazji, pokaże minionki, o ile odwagi mi styknie na wyciągnięcie telefonu i sfocenie mój wątek będzie dla osób o mocnych nerwach więc minionki doniczkowe (nie moje) zapewne się świetnie wpasują
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara 23:31, 22 lut 2020


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6643
Asia, te beczki superowe, z tych dostępnych na rynku - chyba najfajniej wyglądają rozważam zakup choć Małżonek coś mamrocze pod nosem, że studnię betonową oczyści i pompę kupi - więc rozważam danie Mu szansy
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
galgAsia 09:55, 23 lut 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Wygląda na to, że wiatr jakby zelżał... Nie ma już takich silnych podmuchów, jak wczoraj. W nocy mocno popadało, teraz jest stan zawieszenia... I nie wiadomo - iść? nie iść? do ogrodu? Na razie przeczekuję

Jest wysoce prawdopodobne, że spora ilość roślin, które zostawiłam na balkonie w skrzynkach, przezimowało bez szwanku i nie będę musiała za dużo kupować . Na pewno żyją goździki, angielskie pelargonie (!), dzwonki Poszarskiego, werbeny ogrodowe, lobelie... Mój ulubiony plektrantus to wiadomo że nie, bo jego kosi temperatura w okolicach 0C - muszę wreszcie spróbować zrobić jesienią sadzonki

____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 10:01, 23 lut 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Magara napisał(a)
Asia, te beczki superowe, z tych dostępnych na rynku - chyba najfajniej wyglądają rozważam zakup choć Małżonek coś mamrocze pod nosem, że studnię betonową oczyści i pompę kupi - więc rozważam danie Mu szansy

Kocie , ja myślę, że trzeba Mu dać szansę, a argument w postaci zakupu beczki / beczek schować w zanadrzu i umiejętnie użyć, jeśli zajdzie taka potrzeba. Rachunkiem za wodę też należy szermować, w razie czego
Niestety, wszędzie głośno się mówi o dużym prawdopodobieństwie suchego lata, a jak to wygląda, to mieliśmy możliwość obserwować choćby w ub. sezonie Musimy być gotowi, nie ma zmiłuj...

A co do beczek - to pierwszą taką kupiłam w 2016 chyba albo 2017. Nie miałam wówczas jeszcze widzenia , że sprawa jest aż tak rozwojowa
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 10:12, 23 lut 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Tu i ówdzie pojawiają się pytania, czy już ciąć róże... Sama sobie zadaję to pytanie za każdym razem, jak jestem w ogrodzie, bo wszystkie już wypuszczają listki .
Sprawdziłam w kajeciku - w ub. roku cięłam 7 marca. U mnie forsycje już mają nabrzmiałe pąki, cebulowe kwitną coraz mocniej... Jedynym argumentem na "nie" są codzienne opady deszczu - trochę się boję chorób grzybowych, a oprysków PW / RT jeszcze nie mogę - bo deszcz... Więc trochę zdroworozsądkowo się wstrzymuję, ale łapy swędzą...

____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
inka74 10:33, 23 lut 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15032
Cięcie róż w rejonach gdzie jeszcze może przymrozić to nie jest najlepszy pomysł. I nie chodzi tylko o to, że pada. Mnie też korci bo u mnie nie dosyć że pąki duże, ale i liście jeszcze zielone. Ale rączki trzymam daleko od sekatora i róż. 3 hortki ścięłam i też obawiam się, że za wcześnie. Usprawiedliwiam się, że to w miejscu, gdzie nawet przymrozek roślin mi nie łapie bo od innej strony wiatry wieją. A nie chce mi się teraz kwiatostanów wycinać a potem ciąć właściwie. Jeszcze z 2 tygodnie poczekam.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
April 10:33, 23 lut 2020


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10204
U mnie od rana świeciło słońce. Jak się już miałam zebrać do ogrodu to przeszła nawałnica z gradem.
Nalewam winko i zalegam przed kominkiem, ogród nie ucieknie
____________________
April April podbija las Mazowsze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies