deszczowymaj
13:27, 23 lut 2020

Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Hej Asik
Czytam ,że nieprzyjemne loty zaliczyłaś
Oj biedaku ..pewnie dopiero jutro tak naprawdę odczujesz skutki niechybnego lądowania 
Mi jakieś pół roku temu..mój najmłodszy latorośl podrzucił pod nogi deskorolkę ..akurat wychodziłam z toalety i nie spodziewałam się deski tuż przy samych drzwiach
Tak się wyłożyłam ,że zrobiłam pirueta w powietrzu i głową przygrzałam w futrynę ..głowie nic nie było
(ma się ten twardy łeb
) gorzej bo oberwałam także w piszczel, do tej pory mam guza i uraz do deskorolek oczywiście
Czytam ,że nieprzyjemne loty zaliczyłaś



Mi jakieś pół roku temu..mój najmłodszy latorośl podrzucił pod nogi deskorolkę ..akurat wychodziłam z toalety i nie spodziewałam się deski tuż przy samych drzwiach



