mikina34 napisał(a)

A ja nie mam ani jednego buuu

O a Kto tu się ukrył ?

mikina34 napisał(a)

A ja nie mam ani jednego buuu

Monia, a może trzeba dać im szansę i posadzić?

A tak serio, to dziewczyny często piszą, że posadziły i nie mają... Te małe cebulki chyba szybko przesychają. Anglicy, jako naczelni galantofile, radzą, żeby sadzić "na zielono" - czyli wykopać kępkę po przekwitnięciu, rozdzielić cebulki i posadzić. Hania też tak zrobiła, więc to chyba działa

No już, oczęta wytrzyj, nos wydmuchaj i szukaj, komu można zajumać małą kępkę przebiśniegów

deszczowymaj napisał(a)

O a Kto tu się ukrył ?

Ciii, Monia przeżywa braki przebiśniegów Niech se pobuczy , to pomaga

Ziiimno!!! Wiatr taki nieprzyjemny, przenikliwy, że strach. A za chwilę marzec, i już tak bardzo wiosny się chce...

Magnolie jeszcze w futerku - i słusznie, co się będą narażać...

Piękne futerka!

Magnolia u mnie też się jeszcze nie śpieszy, ale świdośliwa już się wiosny doczekać nie może (wygląda jakby za chwilę miała pokazać kwiatki).

Przylaszczki też jeszcze śpią. Stoi napisane, że kwitną dopiero w marcu, a u Uli w Białymstoku kwiaty już są No strasznie nie mogę się ich doczekać. Najgorszy jest niepokój co do koloru - jak będą jakieś bladawce albo lilaróż, to zrobię harakiri ogródkową łopatką



Przebiśniegi już przekwitają...


A krokusy cały czas przymknięte z braku słońca

A księżyc dziś taki "ogryzek"



Niewiele brakuje, żeby zakwitły fiołki



Hosty już szczerzą kły

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Piękne futerka!

No, aż się chce pomiziać

antracyt napisał(a)

Magnolia u mnie też się jeszcze nie śpieszy, ale świdośliwa już się wiosny doczekać nie może (wygląda jakby za chwilę miała pokazać kwiatki).

A u mnie śś jeszcze jeszcze, za to żylistek za chwilę wybuchnie
Niesamowite jest to łażenie po ogrodzie i szukanie, co tam od wczoraj się pokazało... A to jeszcze luty...