ooo, widzę że temat zapodałam
o dereniu pagodowym to kiedyś jankosia pisała na swoim blogu, ale u niej też jeszcze malutki.

Te blogi angielskie to rzeczywiście o skręt kiszek mogą przyprawić.
Bo że kasa, to wiadomo. Ale widoki są piękne na całą pofalowaną okolicę i w promieniu nie widać ani słupów elektrycznych, ani paskudnych betonowych ogrodzeń, ani budynków na "wesołe" kolory pomalowanych...
Tego się u nas nie kupi za żadne pieniądze.
To jest kolejny blog stamtąd, w który wsiąkłam, i w każdym to samo widzę.

Mnie nie dobiły widoki nawet... tylko się wczytuję i wczytuję i tak się zastnanawiam, jakim codem można moeć ogród i w Anglii i na Corfu i tak sobie jeździć w te i z powrotem... cholibcia, jak nic źle zawód wybrałam

No właśnie, oni mają czas na pracę ? Na wczytywanie chwilowo-przejściowo nie mam czasu, bo zarobiona jestem

galgAsia napisał(a)

Ale tam stoi, że on dolistny… Podlewać? w takim samym stężeniu?

Seria "Florowit" słuzy zarówno do fertygacji (dolistnego nawożenia) jak i do podlewania. Nawozy do ferygacji charakteryzują się łatwą, natychmiastową przyswajalnością dzięki całkowitej rozpuszczalności w wodzie. "Zwykły" Florowit też można stosować dolistnie i podlewając.

Edit. Stężenie takie samo.

Toszko, odbierz priv.

odebrałam, odpisałam, o borze napisałam tyż

Witam Cię Asiu,ja jestem z Żar a Ty?

galgAsia napisał(a)

To jest Sea Heart. Ja ją uwielbiam, świeci jak lusterko



mrokasia napisał(a)

Przepiękne zestawienie, zapisuję sobie do odgapienia w stosownym momencie .

prawda? I jeszcze wietlica tam fajnie wygląda zza trawki

galgAsia napisał(a)

No właśnie, oni mają czas na pracę ? Na wczytywanie chwilowo-przejściowo nie mam czasu, bo zarobiona jestem

Siostro! Łączę się w bólu.

margi napisał(a)

Witam Cię Asiu,ja jestem z Żar a Ty?

A ja z Gorzowa Cześć!