Asia, bidaku, obyś jutro się obudziła w lepszym nastroju, bo na lepszą rzeczywistość jutro raczej nie masz co liczyć
Papierologia urzędnicza w dzisiejszych czasach jest ogólnie ciężka dla ludzi, którzy nie przeszli etapu gimbazy - no a pewne pokolenie/pokolenia, które jeszcze funkcjonują w systemie, tego etapu nie przeszło
Ja się wychowałam i wykształciłam na pisaniu rozprawek i wypracowań a nie klikaniu ptaszków w budkach i też wiem, że dzisiejsze wypełnianie druków urzędowych, szczególnie służbowo i w większej ilości może zniechęcić człowieka do wszystkiego...
Ale trzym się, wyśpij się, jutro będzie lepiej
A na pocieszenie i jako anegdotę to Ci powiem, że mój własny Mąż wymiękł jak pewien system informatyczny tak udoskonalono, że pojawiły się rubryki: "pierwsza data zgonu", "druga data zgonu", "trzecia data zgonu" - no oczywiście każdą trzeba było zaklikać
Do specjalnie religijnych Małżonek mój nie należy, ale uznał, że robienie systemu pod kolejne zmartwychwstania i przy okazji utrudnianie ludziom życia to lekkie przegięcie