O tej porze roku nie ganiam na boso. Ubrana byłam jak trzeba, nie zpociłam się. Czasem jak zawiało to robiło się chłodno i tyle.

Od jakiegoś czasu borykam się z uczuleniem, najprawdopodobniej krem do twarzy. Napuchnięta jestem, przybyło mi ze 20 lat jak nie więcej. Może to być też reakcja na to uczulenie i leki. Sama już nie wiem. Wiem jedno, ledwo żyje. A stonka do ogarnięcia. Buuu

Z tą pogodą to trudno utrafić w osobiste preferencje . I tak źle, i tak niedobrze... Ja w niedzielę rozebrałam się z koszulki, a i tak co chwila musiałam uciekać do cienia (którego nie mam wcale...), bo wręcz mdlałam z gorąca. Wczoraj, dzisiaj szłam w koszulce z krótkim rękawem. A u Was wiatrzysko, które przewiewa człowieka na wylot...

Biedna jestes, ciagle ostatnio chorujesz. Łykasz wapno? Jak krem to mus zmienic. A puchniesz tylko na buzce czy ogolnie? moze to zle dobrane leki?

pytłam o boso, bo ja ostatnio na boso smigam, klapki i siuu. mam tak dosc skarpet i ciezkiego obuwia.

Wapno piję litrami. Spuchnięta mam twarz a najbardziej okolice oczu. Dekolt swędzial teraz już nie. Kremu zostało może na jedno posmarowanie, wcześniej nie uczulał. Jakieś dwa tygodnie temu się nim posmarowałem również w dzień bo to na noc i chyba wtedy się zaczęło ale pewna nie byłam że to ten krem. Wyeliminowałam wtedy wszystko co mogło spowodować taką reakcję. Po kilku dniach picia wapna przeszło tylko skóra na twarzy sucha jak papier.
Przedwczoraj stwierdziłam że tą moją papierową gębę posmaruje sobie na noc tym kremem i to był błąd bo gorzej wyglądam niż poprzednio.

Wapno piję litrami. Spuchnięta mam twarz a najbardziej okolice oczu. Dekolt swędzial teraz już nie. Kremu zostało może na jedno posmarowanie, wcześniej nie uczulał. Jakieś dwa tygodnie temu się nim posmarowałem również w dzień bo to na noc i chyba wtedy się zaczęło ale pewna nie byłam że to ten krem. Wyeliminowałam wtedy wszystko co mogło spowodować taką reakcję. Po kilku dniach picia wapna przeszło tylko skóra na twarzy sucha jak papier.
Przedwczoraj stwierdziłam że tą moją papierową gębę posmaruje sobie na noc tym kremem i to był błąd bo gorzej wyglądam niż poprzednio.

Z leków miałam fenistil w kroplach więc zapodałam sobie. Senna trochę byłam a dzisiaj obudziłam się totalnie bez sił i wszystko mnie boli. Kaszlu, gorączki brak.

A może to covid się zaczyna, tylko skąd jak ja prawie od miesiąca nigdzie nie chodzę. Tydzień temu z sąsiadkami przez płot pogadaliśmy na odległość oczywiście.

Dziękuję dziewczyny, właściwie mam już pewność że uczulenie to ten krem do twarzy.
Z diety trudno coś eliminować bo raczej dobre produkty jemy. Nabiału dużo jem ale bez tego ciężko bo uwielbiam.
A dzisiejsza niemoc to najprawdopodobniej efekt uboczny leku na alergię.

Dzieciakom chyba dobrze bo już dawno tylu bajek nie obejrzały co dziś.