D
edit: a jeszcze za rzecznika prasowego robię - no może mnie prędko z grzędy nie pogoni

Poppy, robaczku , a gdzie Ty się podziewałaś? Dawno Cię nie widziałam, welcome back
No widzisz, próbowałam zwolnić - i od razu protesty się pojawiły Nie da się

I zobacz, jak długo te kwiatki trzymają Lubię niezapominajki, ale przy brunerach to mogą się schować
A wiesz, że u mnie każda odmiana ma inny odcień błękitu?!

Dzisiejszy upał był wręcz nie do wytrzymania... Oczywiście z prognozowanego opadu nici... Dobrze, że wczoraj trochę podlałam...
Dziś uskuteczniałam porządki. Mam nadzieję, że w nadchodzącym tygodniu zlikwidujemy murek przy ogrodzeniu z pustaków. Trzeba je wynieść, a w to miejsce zamontować kilka przęseł płotu lamelowego. Po pomalowaniu - na szaro! - będzie można robić drugą cienistą i postawić pergolę z zadaszeniem i leżakami Ale się rozmarzyłam...

Uwielbiam paprocie Fascynują mnie

Pogoni nie pogoni, zakladaj watek
Nie dojrzalam, czy przypadkiem nie wstawiasz tu zdjec, wtedy bylabys usprawiedliwiona, tak z grubsza

jak to na maj przystalo, leje od kilku godzin a rano juz ma byc cieplej i slonce. i tak powinno to wygladac. to nic, ze alergia mnie zadusi jak to wszystko zacznie parowac. Wazne, ze podlewa las za plotem, napelnia zbiorniki, pobliskie rzeki i strugi w lesie i pola. Krzaczki truskawkowe rosna w oczach a w sobote czas na sianie warzywek: fasolki szparagowej, buraczkow no i poznej marchewki

AsieObie, w temacie zegara, mojej asertywności i w ogóle - no żart za żartem się sypie widzę, jak nic poza dyżurami trzeba kontrolne wizyty wprowadzić a może i cenzurę jakąś żebyście łacha nie darły z nieobecnych
Asiu galgAsiu - oj mam ja siłę i asertywność przeogromną - ale ona się chowa jak temat ziemka, działka etc. się pojawia
A w temacie zegara - słoneczny on czy nie, za budzik robić nie będzie, a raczej za formę przestrzenną, jak się w cieniu o godzinę pomyli - no nauczę się z tym żyć