Wyskoczyłam na chwilę po ziemię do pikowania pomidorów
Na szczęście z ziemią też wróciłam.
Przy okazji do samochodu wlazły mi jeszcze doniczki z piwoniami Alexander Fleming i Festiva Maxima, narecznica Crispa, paprotnik, mała kalina Roseum, bezodmianowy dereń cousa i magnolia Rustica Rubra... niby wszystko to planowałam kupić, ale nie od razu. No i derenia odmianowego chciałam, nadal chcę, ale na tego miejsce tez mam i niedużo (chyba) kosztował...