Syp im niebieskie jedzonko. Ja nad winniczkami się lituję i lądują na polu za płotem ale te "kupiaste" out.

Znowu przesadzałam
- szałwie, bo zrobiło się trochę gęsto,
- posadziłam graby - zabrakło mi jednego
- podzieliłam bodziszka espresso - muszę jeszcze chociaż 2 dokupić. Ładnie kwitną, z gracją przekwitają i ich liście nie robią się brzydkie. Są okrywowe ale tak w sam raz w moim przypadku sprawdzają się znacznie lepiej niż orliki.

Ziemia po dursbanie nadal śmierdzi. Mam chociaż nadzieję, że wytłukłam to ustrojstwo. Szkód na roślinach, które podlewałam na razie nie widzę.

Justynko w ubiegłym roku nie pryskałam ale podlewałam roztworem z dursbanem.

Oglądałam dzisiaj podlaną ziemię - jeżeli te robale przeżyły, to normalnie nic ich nie ukatrupi. Znalazłam kilka padniętych dżdżownic. A ślimaki w najlepsze nic sobie ze śmierdzącej ziemi nie robią i spacerują.

stychaz napisał(a)

Nie zaśmiecasz pisz dowoli co Ci przyjdzie do głowy.
Carex ice dance. Widziałam jeszcze bardzo ciekawą odmianę carex Irish green - to dla tych co nie lubią pasków.
Super, głęboka żywa zieleń.

Tą odmianę też wyszarpałam. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Już nigdy nie będę dzielić carexów. Niesamowita mordęga... chyba, że jest jakiś specjalny sprzęt do tego znajdę. Łopatą jak o kamień. Zniszczyłam prawie całą kępkę a urwałam ciupkę.

Miałam w ręce bodziszka pod Iglicą ale byłam twarda i odłożyłam... teraz załuję

Żałuj, żałuj. A był espresso?

Jak dzieliłam carexy takim wielkim piłowym nożem do krojenia chleba. Szło jak po maśle.

stychaz napisał(a)

Żałuj, żałuj. A był espresso?

Jak dzieliłam carexy takim wielkim piłowym nożem do krojenia chleba. Szło jak po maśle.

Nie patrzyłam na odmiany ale było ich sporo.
O nożu bym nie pomyślała. Dzięki

Uwaga, dla poszukujących bukszpanów na obwódki - w O. są przecenione 6-paki z 20 zł na 10.

stychaz napisał(a)

Uwaga, dla poszukujących bukszpanów na obwódki - w O. są przecenione 6-paki z 20 zł na 10.

Ładne?
Carexy dzieliłam łopatą na kostce granitowej... Niech je....

Ładne, wziełam sobie 4 6-paki i jeszcze różę Rhapsody in blue Róża troszkę bidna ale z czasem ja podkarmię i będzie git