marcheweczka przekwita

kaliminta wypasła się w tym sezonie- zaczyna rozwijać kwiatki

idziemy na druga stroną działki

po drodze przemarznięta róża Wedding Piano puściła jeden pęd-

mijamy hostową- grubieją hosty, grubieją

i już jesteśmy z drugiej strony, gdzie na mojej białej rabacie chwilowo jest biało Miały być tam jeszcze białe kosmosy cupcakes ale zostały pożarte przez ślimory- brrr
za to lilie Pretty Women robią show

troszkę rózności

i na koniec wizyta w warzywniku
kompostownik

i sałata ( z nasion z miliony ) czekająca na przeprowadzkę do gruntu

No kochana, ja tu widzę busz, szkachetny busz, bez chwastów .
Ślicznie!!!

mrokasia napisał(a)

No kochana, ja tu widzę busz, szkachetny busz, bez chwastów .
Ślicznie!!!

no w buszu chwasty aż tak bardzo się nie sieją, ale w trawniku to już mam gorzej

lilarose napisał(a)

troszkę rózności

I pięknie, i ślicznie
Ja się bardzo dobrze czuję na Twojej działce, uwielbiam taki przemyślany busz
Nawet jakiś kolorowy dziobak się trafił Róże masz piękne i piękne zestawienia Ten biały powojniczek jest cudny (co to?)
I brakuje mi tylko jednego, małego drobiazgu - zwieńczenie obelisku - aż się prosi o jakąś kulkę

Prze- przepięknie jest u Ciebie! I doskonałe fotki połączenia kolorów baaardzo mi się podobają.. zazdro! Ja jakoś utknęłam na tym moim ogródku i brakuje mi nowości, świeżego powiewu...