____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Zawsze na ścianie domu chciałam mieć różę Eden Rose, jest chyba idealna w takim miejscu, brak zapachu to jedyny minus, jest romantyczna i wydaje mi się, że pasowała by tutaj. Ma dużo bieli, którą bym tu widziała.
Twoja ostatnia propozycja, jestem za, nie mam jej, jej minus to może być zdrowotność.
Może zerknij na Tess of the d'Urbervilles, opisywana jako pnąca.
Twoje wcześniejsze propozycje to duże róże, za duże na to miejsce, krzew szybko zrobi się brzydki u dołu jak będzie ciągle cięty, sama posiadam raczej te większe pnące, Giardina jest jeszcze mała.
Ja bym dała Rhapsody in Blue 'Fantasia' widziałam okaz w Hyde Hall. Pachnie obłędnie, mam ją, kupiłam i liście ma zdrowe. Pewnie docelowo urośnie większa, ale bym uciachała wtedy. Do niej dodaj blady róż (niską), albo Fastaffa (pnąca). Ciemny burgund. Dwie posadź. Chociaż nie wiem jak będą się przeplatały..hmmm czy nie lepszy blady róż do niebieskiej
Jasmina piękna, ale za mało wyrazista
Sally Holmes za blada
Perennial Blue zgodnie z moją ideą - dobra, ale nie wiem czy odporna na choroby, nie znam tej.
Światowa kobieta z Ciebie Ewciu
Pomysł z różami na ścianie domu..rewelacja!!! z chęcią bym kostkę wyciągnęła i podobnie zrobiła...a wiesz, może choc pod domkiem letnim to zrobię, fajna podpowiedź, będę zaglądać, na jakie róże się zdecydujesz, u mnie ściana biała, musi być intensywniejszy kolor, u ciebie blady może być