Pszczelarnia napisał(a)

Małe sprostowanie, pszczoły i osy nie kąszą/kąsają. Ewentaulnie żądlą. Tylko żądlą.

tylko albo aż

Marzena2007 napisał(a)

Uwazać na sosony, kuja w oczy bez ostrzeżenia. Miskanty, ah wyglądało jakby mnie M biczem obił

To i ja miałam dodać, osobiście doświadczyłam, bolesne i zostaje blizna na rogówce
a skoro postulaty, to dodam jeden, śpieszyć się powoli w ogrodzie i może, jeszcze uważniej patrzeć, no bo ukąszenie szerszenia i pająka, bardzo bolesne i długo się babra..
przyjęłam postulat na rabatę flamenco, jakie czerwienie i z czym proponujesz, idealne byłyby te wielkie maki z Anglii

grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)

Moje przesłanie dla ogrodnika: Don't worry BHP!

Grabie... jak Cię nie kochać????
I Pszczółki też ..

grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)

Moje przesłanie dla ogrodnika: Don't worry BHP!

To jest genialne

To ja jeszcze dodam, żeby uważać w jakim ułożeniu zostawiamy pazurki czy inne narzędzia, które są ostro zakończone - nie raz już też przedziurawiłem podeszwę - o stopach nie wspominam

To, żeby zmienić temat.
Zostawiam Wam łąkę pod brzozami:

Ewa, Ty nie zmieniaj tematu tylko napisz o rodgersji

Ewa jeszcze nie kupiłam tam gdzie kupiłam bodziszki nie na klimów Już znalazłam klimy to czekam na emeryturę ha ha I tak to jest

Ewa,bardzo miłe te hiacynty u mnie. Dziękuję.
Zaraz pokażę co się dzieje z moimi

Pszczelarnia napisał(a)

To, żeby zmienić temat.
Zostawiam Wam łąkę pod brzozami:

Ewa to Twoje, takie cudne?
Ech!

Mnie też urzekła ta łąka.
I tu jest przykład na to że niekoniecznie i nie zawsze trzeba wszystko przystrzyc na angielski trawnik.