50 km to sporo ale może znajdziesz jakiś względnie tani transport. Ja akurat mam fuksa, bo kompostownia Wrocławia znajduje się 8 km od mojego domu, to znajomy z pracy za zgrzewkę piwka mi przywiózł kompost. Musze znów zamówić, żeby podnieść trochę teren na działce obok. To tańsze niż ziemia.
Mój był jeszcze mniejszy, kiedy go nabywałam. Obie sadzonki wyglądają przyzwoicie. Będą z nich drzewa.
W sprzedaży wysyłkowej nie kupi się dorodnych egzemplarzy drzewek.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Po posadzeniu podwiąż je do palika. Wyprostują się.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
I o to chodzi bo nie sadzi się na rok czy dwa , ale na długie lata, potem to już możesz własny kompost pod rośliny co roku dodawać, a teraz trzeba ziemię przygotować. Masa roboty, ale się opłaci Serio popytaj po sąsiadach jeśli mają trawniki i koszą czy by Ci skoszonej trawy nie oddali. To materia organiczna po zmieszaniu z ziemią, dżdżownice robotę zrobią, a ty zyskasz na tym i Twoje rośliny też. Idzie jesień liście z drzew polecą, zbieraj je na stosik od sąsiadów też, przesypiesz mocznikiem szybciej się przerobią, ziemia liściowa dla roślin jest świetna.