Z sadzeniem chyba poczekam aż przekopię całość. A paliki obowiązkowo będą. W donicach nic im się nie stanie a ja jak wpadłam w rytm szpadlowania to trzeba korzystać.
No szkoda tylko, że nie mieszkam bliżej. Transport wstępnie zamówiłam na poniedziałek za pięć stówek więc trochę zaboli. Jeszcze jutro będę szukać, może uda się taniej.