Dziewczyny mam potrzebę tworzenia heheh. I siania, sadzenia. Przy tylu myślach chyba co noc zaczną mnie nawiedzać ogrodowe sny.
Rysowanie słabo mi wychodzi, może innym razem.

Dumam, że te dwie zewnętrzne głębokie boki rabaty zostawię na wiosnę, na spokojnie, może z większą wiedzą.
W centrum, w najwęższej części są 3 lilaki Palibiny- posadzone co 115cm.
Przed nimi może hosty Sum and Substance lub mniejsza np June, na przemian z jakąś zimozieloną paprocią?
I po wsadzam tu wiosenne cebulki, żeby pusto nie było wczesną wiosną...
Dalej po bokach lilaków są tawuły japońskie. Przed nimi może coś zimozielonego- tylko co? Trzmielina?
Kolejno wiśnia Kanzan i półtora metra dalej pierwsza z trzech Limek.
Za Limkami, za radą Hani Gruszki miskanty Variegatus.
Przed Limkami turzyca Gold Fountains i żurawki w jednym/dwóch kolorach?
I dalej, te większe powierzchnie na wiosnę.
I teraz bardzo proszę o spostrzeżenia i wytykanie mi moich błędów myślowych.