Motylku, dziekuje, kule kupowalam w malej szkolce blisko mnie, ale juz nie ma i w tym roku juz nie bedzie.
Wieloszka, dzieki, Ogrodowiskowa i Danusiowa
Admete, no z braku warzywnika mam salatownik i kombinuje jeszcze pomidorownik i zielnik, tylko skrzynek brak
Aniu, mnie rowniez, dziekuje za mile i serdeczne przyjecie

. Moje cisy tez maja troszke suchych igielek, ale maja tez mlode przyrosty...
Ewo, dziekuje
Marzenko, nie mialam aparatu, bo tak naprawde to wpadlam na chwile. Ja w dzikim pedzie ostatnio zyje. Nie jestem zbyt fotogeniczna i unikam zdjec, ale jak widac sie nie udalo

A niektore bocki rdzewieja z wiekiem - taki gatunek
Jagna, super pomysl z ta lobelia!!! Dzieki. Co do deszczu, no robie co moge, grunt, ze efekty sa
Krysiu, dziekuje i rowniez pozdrawiam serdecznie
Danusza, hahahahaha, no faktycznie wielka stopa, wielkiego kreta
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D
Bockowe perypetie ogrodkowe