ha! u nas też takie pola rzepakowe są
a mydlana jakaś mydlana jest,.... wyrzuć bukszpan (?) z kamyków, wzmocnij ją, jak piszę Justi - może żurawki? aby te kule w nich stały?asne lub ciemne - dużo i zdecydowanie bez tych 3 trawek....

Ha, no wlasnie... Anabelka jak podrosnie da tlo z miskantem, ale reszta jakas taka nijaka, albo za malo sie dzieje, albo za duzo....Sama nie wiem
Hakone wywalic??? I dac wiecej zurawek? A nie zrobi sie za smutno??? Moze zurawki dac pasami zolte, bordowe, zolte, bordowe? Nie bedzie za pstro...

Bukszpan moge bez problemu skasowac, bo to tylko wsadzone galazki w ukorzeniaczu, sporo juz mi podziekowalo, wiec nie ma problemu....
Hmmm, no sama nie wiem
Mydlana wymaga dopracowania bezwzglednie

Hej Boćku

Boska ta clematisowa kula, normalnie cud miód i orzeszki

Boćku Hania to się zna ja bym nigdy nie wpadła nato że to rzepak kulka superek

Boćku mi na tej mydlanej rabacie brakuje ciemnej dużej zieleni, czy ta choina (chyba sośnica) szybko rośnie bo może ją kulą cisową lub bukszpanową podsadzić albo wymienić ją????

bociek napisał(a)

Chmurka na sosence

Wiesz co, ja się za bardzo na szkodnikach nie znam, ale ta mgiełka jak dla mnie zbyt intensywna jest. Nie wygląda na zwykłą pajęczynę tylko na coś wysnutego przez jakiegoś zjadacza sosen. Przyjrzyj się temu dokładnie.

A co do rabaty "mydlanej" to rzeczywiście trochę za dużo szarego. A nie myślałaś aby usunąć ten szary grys i całość pasów zrobić roślinną. A skoro mydlana kostka to może dodać na brzegu zieleni a pośrodku też coś jednolitego wyższego coś o złocistych liściach, bez iglaczka?

Boćku, atakują nas owady szkodniki. Czy żurawki dadzą radę na mydlanej? Ja bym dała cisy i żurawki tylko ale wielokolorowe.
Pokazujesz bukszpany OBI, Ikea a ja drżę o moje bidronkowe.

Boćku masz już pomysł na bańkową rabatę?

Ja tak sobie myślę, że Ewa fajny pomysł podsunęła. Ja bym jednak zielony dała w środku i na nim bańki, potem brąz, żółty i w koło będzie ponownie zieleń z trawnika.
Zresztą te kolory to trzeba by przetestować, na którym najlepiej widać bańki, bo może się okazać że na brązowym. Namieszałam.

Miskant żyje Widać już zielone One takie śpiochy są. Goryczki zazdraszczam...
Kwaty rzepaku to moje pierwsze posadzone z nasion i wychodowane kwiaty (miałam 6 lat) ,ale było wesele cioci i mi je zadeptali... do dziś im tego wybaczyć nie mogę. Spaprali mi całe wesele i grzadkę..

A Justyna znów mi robi psikusa zmieniając Avatarek...