Basiu, padało przez kilka dni plus roztopy. Ziemia mięciutka. Aż zbyt mięciutka. U nas po zimie niestety tak jest. Dlatego ratujemy się oczkami. Gdyby eM wykopał na jesieni oczko pod tylnym ogrodzeniem, to pewnie woda by szybciej zeszła. Ale mu się nie chciało (nie miał nadzoru budowlanego, bo se na wczasy pojechałam ).

Asiu, u nas aż tak zimno nie było, nawet fajnie mi się pracowało. Tylko jeszcze nie nabrałam rytmu do prac ogrodowych, dziś była sytuacja awaryjna .

u mnie zima śnieg sypie zimno i wieje tak ze o pracch ogrodowych można zapomnieć
wszędzie syf latające liscie trawy i hortki
ale co tam

Z jednej strony to jakiś plus z tą wodą, bo masz wodę w oczach, a ja pewnie musiałabym je zasilać wodą z węża, gdybym miała jakieś oczka.

U mnie po niedzieli ogród cały w latających trawach . Miskant cukrowy połamał się całkowicie. Nawet pojedyncze gałęzie brzóz połamane . No ale za to wschodzą tulipany werbena dostała listki i coraz więcej wschodzi czosnków.

Agatorek napisał(a)

W tym roku będę miała zdecydowanie więcej pracy niż w zeszłym .

Nie chcę Cię martwić, ale tej roboty wiosennej to z roku na rok będzie Ci przybywało, zawsze wiosną mówię, ze już żadnej rabaty więcej nie robię bo potem nie wyrabiam, a później w sezonie zawsze jeszcze jakąś wymyślę, bo jeszcze to czy tamto bym chciała posadzić, a nie ma gdzieI tak się robota mnoży, a Emusiowi ubywa koszenia

Miło jest zacząć sezon. Po zimie zawsze ziemia trochę ciumka, zwłaszcza na cięższych glebach. Z tego powodu trochę przyspieszam rozpoczęcie sezonu, żeby później nie zatapiać się w glinie.

Agnieszko, u mnie dzisiaj wszystko w śniegu, a u Ciebie pierwsze prace ogrodowe Chociaż wiem, że tej pracy jest dużo i pewnie przyjdzie ją wykonać w szybkim czasie, to nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła zrobić w ogrodzie wiosenne porządki .

hej Aguś
co do bonici tak na szerokość i wysokość 1m na pewno
Jola z ogrodu wśród pół i wiatrów ma cały szpaler z bonici - cudny
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2867-ogrod-wsrod-pol-i-wiatrow?page=555
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2867-ogrod-wsrod-pol-i-wiatrow?page=691
trochę tych krzaczków ma

Basiu, w najgorsze upały bywało, że oczka prawie nie miały wody . Teraz w każdym woda po brzegi.

Justyna, ciekawe, czy uda mi się rozpoznać werbenę, mam nadzieję, że nie pomylę jej z chwastami

Sylwia, wiem, ale nie miała baba kłopotu, to se rabatek porobiła . Ja już w zeszłym roku sobie mówiłam, że w tym nie będzie nowych rabatek. No i miesiąc temu zamówiłam tyle roślin, że jednak będą nowe .

Haniu, ja czekam tylko na lepsza pogodę. W poniedziałek było nawet fajnie, tylko czasu miałam niewiele niestety. Taki nowy ład .

Agnieszko, mam tak samo. Na razie powstrzymuje mnie tylko kiepska pogoda i praca. Ale jak będzie pogoda, to pracować będę wieczorami .

Kamila, haha, znam ten temat, ale teraz będę wiedziała, na której stronie szukać , dzięki.. Wiesz, że to od tego tematu z ogrodem Joli zaczęła się moja „obsesja” na temat bonici? . I zamówiłam 40 sztuk na szpaler, więc będę starać się je sadzić co około metr. Pamietam, że Jola sadziła co 1,2 albo 1,4, ale dla mnie to za szeroko .

Agatorek napisał(a)

nie miała baba kłopotu, to se rabatek porobiła .

Hmmm, czasem mi się wydaje, że to moje ogrodowe motto

Aga, dasz radę I ja też