Dziewczyny, macie rację, przyciąć zawsze zdążę. Na razie i tak bardzo mnie nie denerwują, stoją w garażu

. Sadzić będą dopiero za jakiś czas.
Ziemia i keramzyt już dotarły.
Z keramzytem mam śmieszną historię.
Mam do reklamacji pewną rzecz, nie ogrodową. Firma od tej rzeczy uznała reklamację i chce wysłać kuriera, w celu zabrania jej do naprawy.
Najpierw umówiłam się na poniedziałek (wczorajszy), ale zaraz po tym zmieniłam termin na środę (na jutro). Firma potwierdziła zmianę terminu.
To taki potrzebny wstęp
W piątek dostałam ziemię ogrodową i keramzyt, ale nie wszystkie worki. Jeden worek keramzytu przyjechał w poniedziałek.
I to był jedyny kurier, którego się spodziewałam tego dnia.
I jak to u mnie, paczka została zostawiona w paczkomacie. Miałam ją stamtąd zabrać później

.
Coś akurat robiłam w kuchni (mam widok na bramę) i widzę, że podjeżdża jakiś samochód, jakiś facet wychodzi i ładuje tą moją paczkę z keramzytem „na pakę”. No to ja wychodzę, facet już wsiada do auta i prawie odjeżdża, ale mnie zauważył i wysiadł.
Pytam się go, dlaczego zabrał moją paczkę. A on na to, że jest kurierem i że był umówiony po odbiór paczki. No był, ale na środę. Oddał mi tą paczkę i odjechał

.
A ja jestem ciekawa, jakby zareagowali na serwisie tej rzeczy do naprawy, gdyby ukazał im się keramzyt, zamiast tego urządzenia

.