Marta, kolor tej szałwii mnie tez zaskoczył. Myślałam, że zdjęcie było podrasowane, żeby zachęcić kupujących, ale jednak nie. Kolor jest taki krwisty

.
Podrapałam pluszaki i przekazałam pozdrowienia
Magda, czekam na ten busz z niecierpliwością

.
Dziś nie miałam za wiele czasu, ale trochę popieliłam. I tak sobie pomyślałam, że już chyba wolałabym darń zrywać
Daga, też w to wierzę. Dlatego sadzę na gęsto, żeby szybciej był busz
Daria, trochę tego jest. Kiedyś może zrobię spis z natury

. Na pewno nie pokażę go eMowi

. Jak usłyszał o 40 różach bonica, to się na mnie dziwnie spojrzał. Dobrze, że nie zrozumiał chyba, że oprócz nich, w pudłach były jeszcze 23 szt innych odmian

.
Ewa, bardzo lubię klony, i te pospolite, i te palmowe

.
Pielenia nie lubię, ale dziś zauważyłam, że pod korą zrobiła mi się bardziej miękka ziemia. Po miesiącu już? To możliwe?
Aniu, to dereń eddies white wonder

. Niby miał być kolumnowy, na razie rośnie na szerokość

.
Na opielenie całego ogrodu potrzebuję co najmniej jakichś 2 tygodni. Oczywiście nie jest tak, że idę rano, wracam wieczorem

. Wczoraj przez jakieś 4,5 godziny pieliłam nad „starymi” oczkami. W kamieniach…
Haniu, tak, tam już mam busz, a jeszcze jak urosną i zakwitną rudbekie, to prawie zarastają mi ścieżkę w jednym miejscu. Ale lubię taki busz