Basiu, na ostatnim „czerwonym” zdjęciu jest klon czerwony pospolity Rubrum

. Pamiętam, jak go kupiłam zeszłej jesieni, to nie był tak przebarwiony, ale widocznie stał w szkółce w cieniu. Jednak słońce to podstawa w przypadku przebarwień
Monika, mam nadzieję, że i pozostałe ciemierniki nie zawiodą
Iwonka, dziękuję

. Na takim spokoju nam zależało właśnie. Prawdziwa wieś

.
Jeszcze bardziej sielsko miała moja babcia, miała dom w środku Puszczy Kampinoskiej, w miejscowości, gdzie kilka km jechało się do drogi asfaltowej. Wokoło były tylko lasy. W tym roku wyszła nawet książka o tej miejscowości, ze wspomnieniami ludzi, którzy tam mieszkali (miejscowość już przestała istnieć).
Aniu, bardzo dziękuje
Martuś, zdjęcia będą, jak się pogoda poprawi

. Ostatnio pada ciągle (super, nie trzeba podlewać przed zimą!

) i nawet jak coś zrobię, to wychodzą szaro-bure widoki.