Znam to uczestniczenie w pracach ogrodowych. Najlepiej się leży na świeżo skopanej ziemi, nie ważne że pańcia tam coś chce posadzić lub już posadziła. A przeciąganie się na moich plecach jak kucam, to też standard. Ale ja się bronię bardzo przed tym bo ciągle mam podrapane plecy. To niebezpieczne bo w końcu złapię jakąś chorobę od brudnych pazurków. Muszę się zaszczepić przeciw tężcowi, tak na wszelki wypadek.
Nie leżą?
Mój kot przesiadywał godzinami w miejscu, gdzie pod podłogą szła rura grzewcza, a koty mojej ciotki wylegują się na grzejniku Może lubią ciepło płynące?
Ja mam w większości ogrzewanie podłogowe, więc gdzie się nie położą to mają fajnie. A mimo to najlepiej na ulubionych podusiach, na łóżkach. Albo pod moją ręką, jak siedzę z laptopem.
Cudne słodziaki, niestety u mnie są bardzo podobne układy i mój kocurek Karlos też często ma taka minkę..serce się kroi..Widocznie tak to już jest z kobietami..