Cześć Agatko. Ja też nie mam czasu i siły pisać ani u siebie ani u innych. Podczytuję w przelocie i tyle. Więc rozumiem
Rodki już zaczęły. Jeszcze pojedyncze ale już się cieszę. Ułudkę mam od 3 lat niebieską i od 2 lat białą. Niebieska szaleje bardzo. Choć biała też daje radę. Brunnerą się podzielę, szkoda że wcześniej nie pisałaś to zrobiłabym sadzonki. Teraz jak kwitną to chyba ryzyko. Poeksperymentuję po kwitnieniu. Musisz przyjechać
Moje klony zabezpieczałam na zimę, poza tym rosną osłonięte od wiatru, tuż przy ścianie domu więc trudno mi powiedzieć czy u mnie odporne. W tym roku posadziłam trzy sztuki w bardziej ekstremalne warunki (jeden już tego nie przeżył, ale to wina przesadzania) Teraz będę obserwować.
U ciebie może tak jak u Ursy, cieplutka miejscówka. Jak im podpasuje to szaleją i zachwycają. Też tak bym chciała
Jakie ładne kokoryczki Moje tez już takie wysokie, zaczynają kwitnienie.
Śliczne masz światło w tym swoim lesie, piękne światłocienie.
Betonek 27kg... A potem zdziwko, że łapka boli... No weź dziewczyno nie wariuj tak No i teraz pisać postów nie możesz...
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
I ja lubię kwitnące brunery
Serduszka już ci kwitnie.
Moja ja jeszcze nie. Ale z tych samych żółtych liści jest bardzo dużo dekoracjba.
Uwielbiam ta porę kwitnących małych floksikow
Pozdrawiam Jolu