Już mi się bardzo dłuży ta zima. Niniejszym popełniłam już sporo zakupów internetowych i kolejne w przygotowaniu. Potem będę żałować i złościć się na siebie że dodaję sobie roboty. Ale na ten moment mnie to uszczęśliwia Jestem zakupoholiczką? Na jakiejś grupie anonimowych zakupoholików pewnie bym mi przytaknęli

Zamówiłam

Nachyłek różowy 'American Dream' Coreopsis rosea 'American Dream' × 1

Mój to Nachyłek 'Bloomsation Chameleon'
Jak większość roślin u mnie, ma rozluźnioną i polepszoną glinę.

A to wieloletni jest?

Ja kiedyś kupiłam odmianę Bloomsation Dragon i okazał się być jednorocznym. I nie sądzę, żebym go zabiła, bo u mojej mamy też nie przezimował .

Edit: doczytałam „ Jest całkowicie mrozoodporny pod warunkiem zapewnienia gleby dobrze zdrenowanej, niezatrzymującej dużej ilości wody podczas zimy. ”, także mogło być po prostu zbyt mokro wtedy.

Rozplenicę rubrum też mam w planach, do donic.

To u mnie jest piach który wzbogacam. Czyli nachyłek ma większe szanse bo nie lubi wilgoci. Pożyjemy, zobaczymy. Daj znać czy twoje przezimowały.

Wiola, u mnie też nowe rośliny są zwykle zagrożone bo jak sypnę obornik granulowany to drażni psi nos i musi sprawdzić co tam jest.
Ale tutaj wykopała trzyletniego cisa. Oby przeżył bo już ładnie podrósł.

co do ŚŚ to bardzo jestem ciekawa jaki egzemplarz ci się trafił. Przysyłali ci zdjęcia rośliny, jak aktualnie wygląda, czy działasz w ciemno?

Nachyłek kupowałaś wiosną? Pokaż fotki Ciekawa jestem. Wzięłam tylko jednego na próbę...