Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

olciamanolcia 10:36, 25 cze 2024


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 8166
Judith napisał(a)
Dzisiaj ponownie przystąpiłam do porządkowania skutków nawałnic, tym razem już uzbrojona w dwa wory kory.
Całkiem miło mi się pracowało, jakoś nie miałam wkur..u, że robię to drugi raz .
I okazało się, że nie ma tego złego, bo przy okazji ponawałnicowych porządków porobiłam inne porządki. Na razie na 3 rabatach, ale czy mi się gdzieś spieszy? Pozbierałam z rzeczonych rabat liście (leca obficie z dębów, jeśli ktoś myśli, że brzozy to śmieciuchy, to ja Wam mówię, że brzozy to pikuś ), grabnęłam tu i ówdzie i dosypałam kory od serca. Jutro mus kupić kolejne wory na kolejne rabaty .
A teraz cziluję bombę na tarasie


Skarpety w czerwcu?
Widoki na tę odległą rabatę świetny Pięknie ♥️
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
Judith 13:55, 25 cze 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11551
olciamanolcia napisał(a)


Skarpety w czerwcu?
Widoki na tę odległą rabatę świetny Pięknie ♥️

Dziękuję
Grube skarpety i robocze buty na grubej podeszwie zawsze do pracy ogrodzie niezależnie od pogody. Zawsze i także niezależnie od pogody legginsy i skarpety naciągnięte na nie. Już dwa razy użarło mnie jakieś świństwo, po którym musiałam brać antybiotyki i zastrzyki ze sterydów. A nie jestem alergiczką.
Latem wyglądam dość zabawnie, gdy do tego zestawu dodam górę od stroju kąpielowego i dwie pary roboczych rękawic . No, chyba, że praca zaplanowana jest w krzaczorach, wtedy o górze od stroju mowy nie ma.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
mrokasia 14:02, 25 cze 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19115
To ja czasem pomykam w klapkach . Przez legginsy Cię nie żrą? Mnie nawet przez dresy komary potrafią użreć...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
MartaCho 14:06, 25 cze 2024

Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2410
Nie przeszkadza Ci, że hakuro (?) zasłania widok na piękną rabatę w tle?
Oj, posiedziałabym chętnie z Tobą na ławeczce, albo ciut dalej- na huśtawce w tych przepięknych, relaksujących, odprężających (...) okolicznościach przyrody
____________________
Marta Ogród zacząć czas
Judith 14:11, 25 cze 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11551
mrokasia napisał(a)
To ja czasem pomykam w klapkach . Przez legginsy Cię nie żrą? Mnie nawet przez dresy komary potrafią użreć...

Komary żrą nawet przez dżinsy .
Te moje dwa pamiętne ukąszenia były dokonane przez niezidentyfikowane coś.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 14:14, 25 cze 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11551
MartaCho napisał(a)
Nie przeszkadza Ci, że hakuro (?) zasłania widok na piękną rabatę w tle?
Oj, posiedziałabym chętnie z Tobą na ławeczce, albo ciut dalej- na huśtawce w tych przepięknych, relaksujących, odprężających (...) okolicznościach przyrody

To nowa rabata - tegoroczna. I dopiero w tym roku umiejscowienie hakuro stało się problematyczne . Właśnie wczoraj miałam refleksję, by ją przyciąć . To powinno rozwiązać problem.
Dziękuję za miłe słowa .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
mrokasia 14:21, 25 cze 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19115
Judith napisał(a)

Komary żrą nawet przez dżinsy .
Te moje dwa pamiętne ukąszenia były dokonane przez niezidentyfikowane coś.


Fakt, łajzy przebijają się nawet przez dżinsy...

No mnie też w tym roku dwa cosie użarły - miejsca spuchły, bolały,z ranek coś się sączyło... Ale ponieważ oba zdarzenia były w weekend a ja mam silną awersję do NPL to przy pomocy maści antybiotykowej do spółki ze sterydową jakoś opanowałam stan zapalny. Ale fajnie nie było.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
mrokasia 14:22, 25 cze 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19115
Judith napisał(a)

To nowa rabata - tegoroczna. I dopiero w tym roku umiejscowienie hakuro stało się problematyczne . Właśnie wczoraj miałam refleksję, by ją przyciąć . To powinno rozwiązać problem.
Dziękuję za miłe słowa .


Ale jak przyciąć? Przy ziemi?
Żarcik
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Judith 14:28, 25 cze 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11551
mrokasia napisał(a)


Ale jak przyciąć? Przy ziemi?
Żarcik


Lubię moją hakuro .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
TAR 14:36, 25 cze 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 9538
Tez lubie Hakuro. Kiedys w kazdym ogrodzie byla. Teraz zaczyna byc rzadka. Fajny pijus jak za mokro na rabacie. Jedyny minus, ze tyle razy w roku ciac trzeba.

Moze Was muchy konskie pogryzly, to bolesne ugryzienia. Mnie wczoraj jedna przyczepila sie na spacerze kolo kostki, straszny bol. ale przyplacila to zyciem Byla zbyt łapczywa

Ja tez na ogrod zawsze w grubych spodniach i skarpetach, chocby po to by piety i paluszki za bardzo nie zaszły ziemia jak juz ciepło to rybaczki i koszulka ale cala wtedy jestem wysmarowana mugga i obowiazkowo kapelusz z szerokim rondem na głowie. Tez smiesznie ale mam to w nosie.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies