Skład przykładowego obornika granulowanego

Mary, potasu jest w tym 2% (w azofosce 19%, fosforu 2% (w a. ponad 6%). Jeśli ma się w ogrodzie rośliny o sporych wymaganiach pokarmowych, to tych składników może być ciut mało.

Na moim 5 kg opakowaniu granulowanego obornika końskiego jest napisane, że wystarcza na 60 m2.
Ogród ozdobny ma u mnie jakieś 700-800 m2 wraz z powierzchnią trawiastą. Potrzebowałabym ok. 14 paczek. Koszt jednej 5 kg paczki to 25 zł. Całkowity koszt jednorazowego nawożenia to 350 zł. Do tego trzeba dołożyć koszt nawożenia trawnika co miesiąc od marca do czerwca. Spory koszt. Obniżam go stosując kupokulki na start tylko pod żarłoczne rośliny (póżniej dostają gnojówki z pokrzyw i ze skrzypu) , a trawniki i roślinne pospólstwo dostają azofoskę.

Napisałaś Haniu, że obornik granulowany to sam azot.
Azotu jest w nim tyle co potasu, a fosforu jest dwa razy więcej.

No … pieknie i posprzatane
Wracam do siebie i nie wychylam nosa zeby sie nie stresowac

Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Dzięki Twojemu wpisowi zgłębiłam się w poszukiwanie informacji o składnikach pokarmowych w oborniku świeżym i granulowanym.
I przeżyłam lekki szok.
W oborniku świeżym azotu jest zaledwie od 0,4 do 0,7% w tonie, potasu 0.4-0,8%, a fosforu 0,05-0,2%. Nie miałam pojęcia, że są to procentowo tak niskie wartości. Najwięcej azotu zawiera obornik owczy.

Interesujące jest to, że tak znikome ilości tak korzystnie wpływają na stan gleby.

Dziękuję za skłonienie do refleksji. Człowiek się całe życie uczy

Z nauk Toszki wyniosłam przekonanie, że zaletą obornika, szczególnie niegranulowanego, jest wprowadzenie życia do gleby. Podobnie do kompostu. Zdrowa gleba z mniejszą dawką makro i mikroelementów może być dla roślin lepsza niż jałowa gleba ze sztucznym nawozem. Szczególnie w przypadku piaszczystej gleby na Mazowszu.