Rozpoczęłam rozkminki dotyczące obsadzenia półkola przygotowanego na wisienkę, na którym wisienki nie będzie

.
Dla przypomnienia, o czym jest mowa:
Jesienią wysunęłam do przodu jednego świerka (pierwszego z lewej na zdjęciu), zostaje mnóstwo miejsca na obsadzenia, to naprawdę duża rabata.
Chcę odrobinę nawiązać do tego, co jest w pobliżu i tego, co jest sprawdzone w kontekście wytrzymałości na suszę. A zatem będzie tu na pewno conajmniej jedna tawuła Van Houte’a. Będą Anabelki - 3 lub 1. Będą tawuły brzozolostne w liczbie nieustalonej oraz przed ławką krzewuszka cudowna Picobella Rosa sztuk conajmniej 3. Oczywiście wypełniacze w postaci traw czy bylin.
I do tego będzie drzewko. Mam kilka opcji:
Tulipanowiec amerykański Arnold
Grab pospolity Lucas
Buk pospolity Dawyc Gold
Miłorząb dwuklapowy fastigata
Małżonek chce miłorzęba, bo śliczny, z czym się zgadzam w 100%. Ja skłaniam się (ale nie upieram) ku grabowi, bo takowego mam na sąsiedniej rabacie. Z kolei buk ma piękny pokrój

.
I tu pytanie do ogrodniczek i ogrodników mających doświadczenie z powyższymi drzewami (poza grabem, którego mam i znam): jak się zachowują te drzewa w obliczu suszy? Jak szybko rosną?
Pomożecie?
EDIT: docelową wysokością drzewa postanowiliśmy się nie martwić stwierdziwszy, że to już nie nasze (ewentualne) zmartwienie

.