Bee
11:46, 12 lip 2025

Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 431
Rabata wyszła super a kancik pięknie ją podkreślił.
Wrócę do tawuł japońskich. Zauważyłam, że na słabej piaszczystej glebie z niedoborem opadów lub podlewania żadne krzewy nie znoszą dobrze przycinania. Nawet jeśli są przesuszone to lepiej ich nie ciąć a jedynie wyciąć na wiosnę te pędy, które będą suche.
Tawuły japońskie przycinam jedynie na wiosnę i to tylko co kilka lat gdy są już dużo za duże. Nigdy nie tnę drastycznie zawsze jest to max 20 % krzewu. Po kwitnieniu wycinam tylko przekwitłe kwiaty lub wcale.
Tawuła japońska bardzo głęboko się korzeni i daje radę w trakcie suszy bez podlewania, nigdy mi nie zwiędły liście ale też nie osłabiam krzewów cięciem. Tawuła ma w środku krzewu masę gołych gałęzi ale na zewnątrz jest cała pokryta liśćmi, taka jest jej uroda. Ja jestem z nich bardzo zadowolona, to krzewy do zadań specjalnych.
Wrócę do tawuł japońskich. Zauważyłam, że na słabej piaszczystej glebie z niedoborem opadów lub podlewania żadne krzewy nie znoszą dobrze przycinania. Nawet jeśli są przesuszone to lepiej ich nie ciąć a jedynie wyciąć na wiosnę te pędy, które będą suche.
Tawuły japońskie przycinam jedynie na wiosnę i to tylko co kilka lat gdy są już dużo za duże. Nigdy nie tnę drastycznie zawsze jest to max 20 % krzewu. Po kwitnieniu wycinam tylko przekwitłe kwiaty lub wcale.
Tawuła japońska bardzo głęboko się korzeni i daje radę w trakcie suszy bez podlewania, nigdy mi nie zwiędły liście ale też nie osłabiam krzewów cięciem. Tawuła ma w środku krzewu masę gołych gałęzi ale na zewnątrz jest cała pokryta liśćmi, taka jest jej uroda. Ja jestem z nich bardzo zadowolona, to krzewy do zadań specjalnych.