Mrokasia, no padłam ze śmiechu . Już to widzę, jak wracasz z roboty, chcesz rozpakować konewki i ta mina małżonka . Jednakowoż widać, za ma łeb na karku .
TARcia, istnieje możliwość, że uznał, że sam kupił te wiaderka i sobie zostawił tylko 2 z 5
Niee, wyniosl po cichu bo pewnie uznal ze 5 mi nie bedzie potrzebmych.
Ale apropo paczki, znalazlam 2 nieotwarte z zeszlego roku. Tez mial zakitrane na swojej polce. Pewnie odebral z paczkomatu i zapomnial dac. Sama jestem ciekawa co tam zamowilam
Historie doniczkowo-paczkowe miałyście ciekawe Mój mąż 10 razy się upewnia czy mi "o to chodzi?" bo, no ja powiedzmy lekko nerwowa jestem jak mi coś znika...
Niedawno nowy sąsiad zakładał ogródek i zaproponował na forum, żeby sobie od niego wziąć dobrą ziemię jak ktoś potrzebuje np. do donic,bo mu zostało trochę. Pierwszą chętną która się odezwała była...żona