Pomiędzy hortkami będą dwie Ananogawy. Miały być w tym roku, ale nie znalazłam egzemplarzy odpowiednich rozmiarów (chcę wielkość dostosować do innej Amanogawy rosnącej już z tej strony). To pomysł na dodanie piętra istniejącej rabacie.
No i pomysły na trawiastą przestrzeń:
1. Pierwszy pomysł to oczywiście rabata tutaj - dostosowana kształtem czyli prostokątna lub kwadratowa. Ale jakoś tego nie widzę póki co, a próbowałam różnych wielkości i konfiguracji: i z trawiastym paskiem i przylegającą do istniejących rabat. Moze coś mi tu kiedyś kliknie .
2. Kolejny pomysł to element wodny. Ale o takim z kolei myślę za rabatą kwadratową ze stipami.
3. Inny to jakaś czadowa rzeźba. Ten pomysł podoba mi się - póki co - najbardziej, ale jest najbardziej kosztowny . Erzazem może być głaz.
4. No i pomysł z altanką, ale taką stalową, ażurową, bez dachu, obsadzoną roślinnością. Trochę za słodko chyba .
No i różne wariacje na temat powyższych opcji mi krążą po głowie. Jakoś bardzo mocno mnie nie męczy, ale wiadomo, że coś musi się tu zmienić. Póki ci nic z moich pomysłów nie uznałam za godne realizacji .
Jak czytam wasze historie z doniczkami to się cieszę, że sobie sama wszystko ogarniam i tylko na siebie ewentualnie mogę być zła a historia z ziemią to już jakiś kosmos haha.
Serio u Ciebie mało co pada? U mnie praktycznie dzień w dzień, rano po nocnej ulewie trawnik chlupał wręcz. Ogród wygląda bardzo dobrze, jeśli są niedobory wody to ich nie widać za bardzo. Na tej Twojej wolnej przestrzeni pierwsze co mi do głowy przyszło to właśnie jakiś element wodny lub rzeźba. Fajnie by wyglądała rzeźba zatopiona w roślinach.
TARcia, jest gorzej . Ta siatka jest zardzewiała . Jakoś stała się dla mnie przeźroczysta i jej nie zauważam .
Ogrodzenie wymaga wymiany, ale zawsze szkoda kasy na ten cel .
Daria, no wiem, że w innych regionach pada sporo… U mnie bardzo rzadko i mało. Wczorajszy deszcz też niewiele dał, padało ze dwie godziny, pod thujami nawet nie zmoczyło…
Na tę rzeźbę to chyba muszę jakieś subkonto założyć .