Hortensje dadzą radę na patelni, ale bardzo szybko słońce przypiecze im kwiatostany (szybko zbrązowieją). Trzeba będzie też dostarczać im sporo wody.
Poszłabym tropem Marty.
Niskie berberysy, Red Baron, rozchodniki olbrzymie. U mnie z tym tercetem świetnie współgrają róże okrywowe (białe i herbaciane). Wiem, że było zastrzeżenie o ich wykluczeniu.

Ale może Cię skuszę.
Molinia variegata będzie za niska. Ona dosyć późno startuje i razem z kwiatostanem ma ok. 30 cm. Może lepiej wybrać molinię KF ? Przebarwia się jesienią na rdzawo i kolorystycznie byłoby OK..
Gaura (choć lubię ją bardzo) w tym miejscu budzi moje wątpliwości. Miejsce jest mocno "geometryczne", a ją trudno utrzymać w ryzach. Bardziej pasuje do nasadzeń swobodnych.
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz