Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 16:34, 05 gru 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
Ten kret ryje mi w rabatach od ponad miesiąca. Nic na niego nie działa (dziwne, bo zawsze Krety łapały się w pułapkę), ale przyjmowałam to z godnością. Jednak z tą hortensją już przegiął…
Ziemi nie wepchnę, bo zmrożona nieco… No nic, gdy hortensja będzie miała problemy na wiosnę, wykopię ją i posadzę raz jeszcze…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Basieksp 17:01, 05 gru 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10198
To jak zbytnio nie możesz ziemi upchnąć, bo zmarznięta,to ja bym ją może z wierzchu trochę okryła, jakieś liście, może, no bo szkoda by miała podmarznać przez takie coś
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
tulucy 18:34, 05 gru 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
U mnie na krety bardzo dobrze działają piszczące odstraszacze. Takie wtykane w ziemię. Można je włożyć w kopiec.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Judith 19:14, 05 gru 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
tulucy napisał(a)
U mnie na krety bardzo dobrze działają piszczące odstraszacze. Takie wtykane w ziemię. Można je włożyć w kopiec.

To jakieś mocno wrażliwe są u Ciebie . W mojej okolicy kilku sąsiadów miało takie i Krety nic sobie z nich nie robiły . U mnie zawsze działały żywołapki. Ale ten skubaniec jest jak czołg - taranuje je. Jakiś ogromny musi to być.
Pytanie, co mogę zrobić z wiszącymi korzeniami? I czy w ogóle trzeba coś robić…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
tulucy 20:00, 05 gru 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
A to na pewno kret? Nie karczownik? One czasem też kopce sypią.

Moje były jakieś wybitnie wrażliwe najwyraźniej, następnego dnia po uruchomieniu odstraszacza u mnie zapanował spokój, kret objawił się w postaci kilkunastu kopców u sąsiadów na trawniku. Wiem, wiem, straszna ze mnie sąsiadka .
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Judith 20:19, 05 gru 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
tulucy napisał(a)
A to na pewno kret? Nie karczownik? One czasem też kopce sypią.

Moje były jakieś wybitnie wrażliwe najwyraźniej, następnego dnia po uruchomieniu odstraszacza u mnie zapanował spokój, kret objawił się w postaci kilkunastu kopców u sąsiadów na trawniku. Wiem, wiem, straszna ze mnie sąsiadka .

Musiałam sobie wyguglac, kto to taki ten karczownik .
Diabli wiedza, co to za stwór... Że kret wnioskowałam wyłącznie na podstawie kopców... Z opisu wyglada, ze karczownik jest wiekszy od kreta, może pasować, jasny gwint...
A takiego to jak sie pozbyć?
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Kordina 20:56, 05 gru 2022


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 4720
No to ja miałam karczownika, jak robiłam porządek z cebulami lilii, wisiały zwarte w ok 10-15 cm ziemi a pod spodem pustka.
Może mojego kota wynajmiesz? 5 zł za godzinę
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
tulucy 21:00, 05 gru 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Na karczownika nie znam sposobu, tak samo jak na inne gryzonie, typu nornica... A chętnie bym poznała. Zamierzam przeprowadzić próby z zadymianiem korytarzy - karbid kupiony, chłopaki mają się pobawić.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Kordina 21:40, 05 gru 2022


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 4720
Tylko czytałam, nie stosowałam, że można dymne fajerwerki, wtedy trzeba zatkać otwór po włożeniu zapalonego.
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Gruszka_na_w... 21:54, 05 gru 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Judith napisał(a)

To jakieś mocno wrażliwe są u Ciebie . W mojej okolicy kilku sąsiadów miało takie i Krety nic sobie z nich nie robiły . U mnie zawsze działały żywołapki. Ale ten skubaniec jest jak czołg - taranuje je. Jakiś ogromny musi to być.
Pytanie, co mogę zrobić z wiszącymi korzeniami? I czy w ogóle trzeba coś robić…


Zaczekaj na ocieplenie i uruchom szlauch z wodą. Strumień skieruj na szczyt kopca i lej tak długo aż górka ziemi wchłonie się wraz z wodą. To tez dobry sposób na pozbycie się kopców z trawnika. Ziemia wraca na swoje miejsce.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies