Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

olciamanolcia 10:24, 10 sty 2023


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 8859
Mgduska napisał(a)
Szkoda, że Juzia nie rozwinęła swojej myśli.
Wartościowanie posiadaczy ogrodów pewnie nie ma sensu, a jednak mam wrażenie, że tu obracamy się pośród osób kochających swój ogród, a nawet kochających swoje rośliny.


Ja taka jestem … gdybym była zmuszona sprzedać dom to najbardziej szkoda byłoby mi ogrodu …
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
Helen 13:02, 10 sty 2023


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
olciamanolcia napisał(a)


Ja taka jestem … gdybym była zmuszona sprzedać dom to najbardziej szkoda byłoby mi ogrodu …

Ja mam tak samo, ogrodu bardzo bym żałowała
____________________
Helen - Hortensjowo
Rojodziejowa 14:13, 10 sty 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10589
Właśnie identyczna myśl mnie dopadła, gdy była mowa o sprzedaży domu
____________________
Asia (małopolskie, okolice Brzeska) * Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną * Lurie Garden * Navy Pier * Ogród Botaniczny w Chicago
Judith 14:20, 10 sty 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12333
Mnie tez byłoby szkoda, ale cieszyłabym się na nowe wyzwanie - tworzenie nowego ogrodu .
Biorę pod uwagę zmianę miejsca zamieszkania w przyszłości, zatem ten temat nie jest dla mnie abstrakcyjny .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
daredevil 15:14, 10 sty 2023

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Ja się staram nie przywiązywać. Wiem że bym urządziła od nowa, po mojemu znowu, znowu od początku. Część roślin bym przeniosła, część sprzedała, część odżałowała. Najgorzej z tymi och ach ale zbyt dużymi do przeprowadzki...
Już to przerabiałam, dałabym radę znowu, choć to dużo pracy kosztuje. Czy chciałoby mi się robić to od początku? Czy miałabym siłę? Może na mniejszej działce. Może z pomocą koparki lub pana z glebogryzarką. Może byłoby bardziej przemyślanie, porządniej, lepiej? Zwykle wychodzi lepiej (a to już coś).
I tak samo, sprzedając dom najbardziej żal byłoby mi roślin Ale z druiej strony działki tu mam dwie, i na działce "ogrodowej" = tej nie przy domu mam większość roślin hehe więc dom mogę sprzedać a ogród sobie zostawić

____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
Gruszka_na_w... 17:16, 10 sty 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Szymka napisał(a)




Edit: Ale z drugiej strony lepiej wydawać na kwiatki niż na glonojady i nocniki



Trochę mi zeszło nim pojęłam, o co chodzi z wydatkiem na glonojada. Ale wciąż nie mam żadnych skojarzeń z nocnikami. Pomożecie?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
olciamanolcia 17:37, 10 sty 2023


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 8859
daredevil napisał(a)
Ja się staram nie przywiązywać. Wiem że bym urządziła od nowa, po mojemu znowu, znowu od początku. Część roślin bym przeniosła, część sprzedała, część odżałowała. Najgorzej z tymi och ach ale zbyt dużymi do przeprowadzki...




Tez mnie takie myśli nachodzą... Żal by mi było zostawić moje platany, brzozy, graby no i ambrowce, o hortach trawach i innych nie wspomnę Pewnie,że można kupić takie same rośliny ale to już nie to...
Gdybym miała możliwość też bym zabrała z ogrodu wszystko co dałoby się wykopać i zapewne w nowym miejscu założyłabym podobne rabaty.
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
olciamanolcia 17:45, 10 sty 2023


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 8859
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Trochę mi zeszło nim pojęłam, o co chodzi z wydatkiem na glonojada. Ale wciąż nie mam żadnych skojarzeń z nocnikami. Pomożecie?


Zapraszam do lektury-tu jest wszystko wyjaśnione

https://www.ogrodowisko.pl/watek/9637-moj-ogrodowy-pamietnik?page=1086
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
Gruszka_na_w... 18:43, 10 sty 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
olciamanolcia napisał(a)


Zapraszam do lektury-tu jest wszystko wyjaśnione

https://www.ogrodowisko.pl/watek/9637-moj-ogrodowy-pamietnik?page=1086


Dziękuję za uświadomienie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Juzia 19:56, 10 sty 2023


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
Judith napisał(a)

A to się tu z Tobą nie zgodzę .
Nie widzę niczego negatywnego w chęci posiadania ogrodu gotowego w jeden sezon, urządzonego przez firmę i z dużymi roślinami tu i teraz. Każdemu co lubi, żyjmy i dajmy żyć. My chcemy gonić króliczka, inni chcą go mieć i tylko go potem pielęgnować, a jeszcze inni chcą go mieć i pielęgnację też zlecać komuś - ja niczego zdrożnego w tym nie widzę .



Nie dasz rady przygotować ziemi pod zdrowy ogród w jeden sezon łącznie ze zrobieniem tego ogrodu w ten sam sezon. Poza tym.... o takie ogrody się dba zazwyczaj nawozami sztucznymi. Nie bronię robić komuś co lubi... o ile lubi z głową
Ale spoko. Już się pogodziłam z tym, że ja przestałam rozumieć ludzi, a oni mnie
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies