Bo to w dalszym ciągu jest marketing szeptany.

Całości tej reklamy nie znam i nie pamiętam. Ale ten fragment o marchewce jest jednym z moich ulubionych.

Odnośnie wiadomości prywatnych. Nie bardzo wiem jak to wyjaśnić lepiej niż to co już napisałam.

Załóżmy, że na forum jest Pani X, która w jakiś sposób jest biznesowo powiązana z jakąś marką.
Jeżeli Pani X zacznie na forum wciąż wymieniać produkty jakiejś marki to większość osób to wychwyci.
Jeżeli Pani X będzie pisać na forum, że kupiła świetny sekator, a następnie świetną kosiarkę i super dmuchawę, a marka na forum nie padnie i pojawi sie tylko w prywatnych wiadomościach, które są raz wysyłane do tej grupy osób, a innym razem do innej to nikt tego nie wychwyci.

Dlatego moim zdaniem praktyka wysyłania takich informacji w wiadomościach prywatnych nie rozwiązuje w żaden sposób tego problemu. Jest dokładnie odwrotnie.

Zakładając, że ani ja ani Ty nie jesteśmy Paniami X, nie ma znaczenia czy napiszemy markę na forum czy w prywatnej wiadomości. A napisanie na forum jest przecież o wiele wygodniejsze, szczególnie gdy wiele osób pyta.

Pisząc to nie chcę Cię przekonywać abyś na forum pisała jaka jest marka tego co kupiłaś. Chcę tylko pokazać, że wiara w wiadomości prywatne jest, moim zdaniem, utopią.

I tu się nie zgodzę. Chęć kupienia produktu może wzbudzić informacja, nie tylko reklama. Rozróżniam intencje przekazania treści.