Felki rządzą
Największą ich wartością (poza zajefajnością używania) jest to, że jak któryś element padnie można wymienić tenże, a nie wywalać sekator i kupować nowy - to mądrości Małżonka mojego

Judith - prac zewnętrznych dziś zazdraszaczam

Poza tym żaden Fiskars czy Gardena nie dorównuje mu ostrością.

Przy składaniu zamówienia nie miałam pojęci, że jest taka rozmaitość modeli. Dotychczas sekator to był dla mnie po prostu sekator . Poszłam na łatwiznę i zamówiłam model, jaki ma Wiola (która wyraziła swoje zadowolenie ). A jaki to model - nie pamiętam! .

A to przy okazji Was zapytam bo zawsze mnie to zastanawiało czemu nie można na forum podać nazwy szkółki gdzie się kupiło jakąś roslinę albo nazwy firmy sekatorka.
Jeżeli dziewczyny pytają gdzie ktoś kupił sadzonki to czemu nie można podać nazwy szkółki. Nie chodzi tu o reklamę tylko informację.

Wiola, usuń proszę nazwę firmy, zostaw proszę tylko numer modelu.

Już

Gdyby chwytami maretingowymi posługiwał się jakiś świeżak forumowy, to miałabym obawy, że jego intencje są nie do końca uczciwe. Jeśli natomiast swoim doświadczeniem w korzystaniu z narzędzi ogrodowych i zakupami w szkółkach dzieli się ktoś, kto na forum funkcjonuje od dłuższego czasu, to chętnie z takich opinii korzystam. Pewnym technicznym problemem byłoby odpowiadanie na priv na dziesiątki zapytań.