ooo jaki cudny patent na trampoline!!
ja narazie naszą przestawiam żeby trawa nie zrobiła się wypalonym plackiem.. ale to widzę dobry pomysł...
tylko skąd wzięłaś taka dużą szklankę żeby wyciąć to koło od denka tak równo???))
Brzoskwinka naprawdę zachwyca, a jeszcze do tego ma pyszne owoce! I to sporo jak na swoje niewielkie rozmiary. Mąż chciał dokupić drugą taką samą, ale nie wiemy, jaka to odmiana .
Cyrkiel to pręt metalowy (lepiej sie sprawdza niż patyk) wbity w ziemię, do niego zaczepiony pętelką (ważne!) sznurek, a na drugim końcu sznurka farba w spray’u albo inny pręt. I rysujemy!
No niby tak, z kolei na innych fotkach są takie zwisające gałęzie obsypane dookoła kwieciem, a u mnie nie jest... No niż, zamykam temat, żeby nie przynudzać .
Co do trampoliny - może sobie być jeszcze długo. Ja sama lubię na niej czasem zalec po robocie w ogródku i popatrzeć w niebo .
A im dłużej sie będzie przerabiać skopane zielsko tym lepsza ziemia sie wytworzy. Chyba .