Ten fragment trawnika ma akurat sporo słońca, ale w cieniu jest niewiele lepiej… I faktycznie - liście lecą jak jesienią…

Paczta na trawniczek .

Czy całkiem chcesz zrezygnować z trawnika? Rozumiem, że nie chcesz podlewać, czy tak?

O ja pierdziu. Na południu Polski ponoć ulewy i alerty. U nas była pompa przez dobrą godzinę, teraz dopaduje taki zwykły letni deszczyk, który powinien być normą o tej porze roku...
Życzę Ci deszczu Trawnik wstanie jak tylko dostanie wody.
I tak Cię podziwiam, bo ja pewnie bym się złamała i jednak podlała.

Mój tulipanowiec ma już kilka żółtych liści…. Nie są suche, przebarwia się letko za wcześnie.

Trawniczek wygląda całkiem normalnie, jak na roślinę nie podlewaną od długiego czasu. U mnie trochę lepiej, bo jednak więcej pada (tzn w ogóle pada). Ale u mojej siostry wygląda podobnie jak u Ciebie (też ma piasek).

U nas w nocy była burza, popadało solidnie, ale wcześniej też przepadywało. Tak trochę niesprawiedliwie zawsze z tą pogodą a trawnik faktycznie podsuszony, ale no nie masz większego wpływu na to ja mam u siebie w trawniku, jeśli można go trawnikiem nazwać, sporo zielska, trochę koniczyny, krwawnik się pojawią, na początku to wyrywałam, teraz zostawiam, jest bardziej zielono, nie wysycha tak, ale nie każdy lubi taki trawnik z chwastami.

O ja pierdziu. Na południu Polski ponoć ulewy i alerty. U nas była pompa przez dobrą godzinę, teraz dopaduje taki zwykły letni deszczyk, który powinien być normą o tej porze roku...
Życzę Ci deszczu Trawnik wstanie jak tylko dostanie wody.
I tak Cię podziwiam, bo ja pewnie bym się złamała i jednak podlała.

Kolezanka spod Lublina pisze, ze u nich patelnia. I juz nie ma sil na podlewanie. Wczoraj lalo chyba tylko u nas. Byla fala od Kartuz po Gdansk do Stegny. Klika godzin. Napelnila mi sie misa na froncie.

Nie ma sprawiedliwosci pogodowej.