O! Ja też chciałabym 10, może się uda jak przejdę na dietę leczniczą i zacznę ćwiczyć

Margo, lekutko się zmieniło .
Kordino, u mnie wystarczy (już było testowane) dieta ŻP oraz wyeliminowanie słodyczy i wszelkich przegryzek. To pierwsze jest łatwe, to drugie baaaardzo trudne . Standardowo robię co najmniej 8 tysięcy kroków dziennie więc w temacie ruchu nie jest najgorzej .

Co to ŻP?
Znam dietę MŻ, obrotową i kilka innych, ale o ŻP nie słyszałam.
Bez słodyczy nie umiem żyć

An_na napisał(a)

Co to ŻP?
Znam dietę MŻ, obrotową i kilka innych, ale o ŻP nie słyszałam.
Bez słodyczy nie umiem żyć

ŻP to żreć połowę

Judith napisał(a)

ŻP to żreć połowę

To najbardziej skuteczna z diet.

Judith napisał(a)

ŻP to żreć połowę

O ja goopia nie wiedziała

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

To najbardziej skuteczna z diet.

A ja znam NŻT- nie żryj tyle

olciamanolcia napisał(a)

A ja znam NŻT- nie żryj tyle

Też fajna, ale IMO mało precyzyjna . A połowa to połowa tego, co zwykle jemy. I sprawa jasna .

Zaczęły wyłazić piwonie


I krokusy!

Zastanawiam się jak te rośliny co właśnie startują przetrwają nadchodzące mrozy. U mnie na wierzchu krokusy w donicach, w trawniku nie sprawdzałam jeszcze. Dwa miesiące za wcześnie rośliny startują. W celu oderwania głowy od kłopotów wędruję po forum, słucham rady na poprawę sobie nastroju