Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Margo2 09:40, 28 gru 2023


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2197
Podziwiam, że Ci się chciało sadzić. Ja nie wychodzę. Ostatnio zrobiłam się ciepłolubna.
Chociaż upałów tez nie lubię.
Przypomniałam sobie, że moje irysy też nie posadzone. Tylko gdzie ja je upchnęłam?
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Gruszka_na_w... 10:02, 28 gru 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Świetnie, że akcja "dąb" znalazła już swój finał. To miłe uczucie, kiedy z listy prac znikają te "najgrubsze" tematy.
Z zimowego snu obudziły mnie fruwające po całym ogrodzie kwiatostany hortensji. Umościły się przy schodach zejściowych z ganku i przy furtce. Tak mnie to drażniło, że wczoraj zmotywowałam się do działań na zewnątrz. Godzinka dłubanek z sekatorem dobrze mi zrobiła.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
TAR 13:29, 28 gru 2023


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10834
Czyli wczoraj nie tylko ja dzialalam ogrodkowo. W poprzednim domu w pierwsza zime przed sylwestrem sadzilam cebulki lilii, tulipanpw, krokusow i innych no i klacza piwoniowe. Wszystko ladnie wzeszlo. Tylko tulipany zostaly z czasem wchloniete przez nornice. A wczoraj posadzilam w przechowalniku Frankena i zgrabilismy trawnik z lisci juz lekko nadgnilych, ktore snieg przykryl. Dzis wiatr rozgonil chmurzyska to jedziemy nad morze na spacerek. Lubie takie puste plaze bez ludzi. Wytrząchana wiatrem skocze na grzane wino i rybke
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Magara 22:59, 28 gru 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9064
Judith napisał(a)

Wyłącznie na własny koszt . Niemały zresztą :/. No co robić - był mus.

Eh, to nawet nie wiem czy chcę wiedzieć jaki to był koszt
Chociaż... Z drugiej strony... Może powinnaś uświadamiać tych, którzy sadzą dęby, platany, buki - co ich czeka "za jakiś czas"
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Darecka 06:15, 29 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
Jasny gwint, z ciemnym wichajstrem! Ależ tu sprawy wielkiej wagi się odbywały Nie martw się, wyjdzie dobrze. U nas jak poprzycinali te ogromne klony od ulicy, to na początku wyglądały jak kaleki z kikutami, a już w następnym sezonie zrobiły się z nich ładne brokuły, pięknie zagęściły im się korony A jeśli chodzi o irysy, to najwyżej zakwitną trochę później, raczej nie powinny się aż tak obrazić za porę sadzenia
____________________
Zielony Chram
Judith 11:19, 29 gru 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12346
Margo2 napisał(a)
Podziwiam, że Ci się chciało sadzić. Ja nie wychodzę. Ostatnio zrobiłam się ciepłolubna.
Chociaż upałów tez nie lubię.
Przypomniałam sobie, że moje irysy też nie posadzone. Tylko gdzie ja je upchnęłam?

Taki czas, że dużo się siedzi w spiulkolocie, ale czasem pojawia się jednak potrzeba wyjścia .
Szukaj irysów, są zbyt ładne by je stracić!
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 11:22, 29 gru 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12346
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Świetnie, że akcja "dąb" znalazła już swój finał. To miłe uczucie, kiedy z listy prac znikają te "najgrubsze" tematy.
Z zimowego snu obudziły mnie fruwające po całym ogrodzie kwiatostany hortensji. Umościły się przy schodach zejściowych z ganku i przy furtce. Tak mnie to drażniło, że wczoraj zmotywowałam się do działań na zewnątrz. Godzinka dłubanek z sekatorem dobrze mi zrobiła.

Taaa, sezon na fruwające hortensje . Choć u mnie zalegające liście są bardziej rzucające się w oczy… Coś czuje, że dzisiaj sprzątnę jakąś rabatkę . Zaczęłam odczuwać silne świerzbienie paluszków . Wiosna idzie
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 11:25, 29 gru 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12346
TAR napisał(a)
Czyli wczoraj nie tylko ja dzialalam ogrodkowo. W poprzednim domu w pierwsza zime przed sylwestrem sadzilam cebulki lilii, tulipanpw, krokusow i innych no i klacza piwoniowe. Wszystko ladnie wzeszlo. Tylko tulipany zostaly z czasem wchloniete przez nornice. A wczoraj posadzilam w przechowalniku Frankena i zgrabilismy trawnik z lisci juz lekko nadgnilych, ktore snieg przykryl. Dzis wiatr rozgonil chmurzyska to jedziemy nad morze na spacerek. Lubie takie puste plaze bez ludzi. Wytrząchana wiatrem skocze na grzane wino i rybke

Nadgniłych liści u mnie niestety tony… Pomyślę o tym jutro.
Zazdro bliskości morza. Bardzo chcę pojechać na kilka dni w czasie ferii zimowych. Dotychczas tylko raz byłam nad morzem zimą .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 11:33, 29 gru 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12346
Magara napisał(a)

Eh, to nawet nie wiem czy chcę wiedzieć jaki to był koszt
Chociaż... Z drugiej strony... Może powinnaś uświadamiać tych, którzy sadzą dęby, platany, buki - co ich czeka "za jakiś czas"

W związku z tym, że drzewa potrzebują bardzo wielu lat na osiągnięcie takich rozmiarów, myślę że odmawianie sobie (i planecie) ich sadzenia, bo kiedyś wnuki (albo ktoś zupełnie obcy) będą musiały je przycinać, to nie jest dobra droga. Sadźmy i cieszmy się nimi . Moje to podobno samosiejki sprzed kilkudziesięciu lat, podobnie jak brzozy, sosny i świerki także już przycinane. Są wielką wartością mojej działki .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 11:37, 29 gru 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12346
Darecka napisał(a)
Jasny gwint, z ciemnym wichajstrem! Ależ tu sprawy wielkiej wagi się odbywały Nie martw się, wyjdzie dobrze. U nas jak poprzycinali te ogromne klony od ulicy, to na początku wyglądały jak kaleki z kikutami, a już w następnym sezonie zrobiły się z nich ładne brokuły, pięknie zagęściły im się korony A jeśli chodzi o irysy, to najwyżej zakwitną trochę później, raczej nie powinny się aż tak obrazić za porę sadzenia

No właśnie ciekawi mnie czy już w tym sezonie będą dobrze wyglądać czy dopiero w kolejnym. Obstawiam ten sezon .
Dziękuję za słowa pociechy w temacie irysów - bardzo się na nie napaliłam i brak kwitnienia to byłby cios .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies