U mnie plany, a u Ciebie już realne zmiany! Wiata jest extra, zastanawiam się nad taką u siebie z przodu domu.
A te turki to aksamitki? Nie lubię ich jakoś, choć wiem, że długo potrafią kwitnąć. Myślałam o rudbekii czerwonej wzdłuż płotu, bo zakładałam pomarańcze u siebie, ale Red Barony wytyczyły mi przewodni kolor. I o dziwo często nad jakąś czerwienią się zastanawiam, np. Rdestem himalajskim.
A z kurnikiem trochę masz rację, bo M jak mówił coś ostatnio o przeniesieniu, to stwierdził, że nie widzi ich za garażem, a musi mieć je na widoku (lis u nas grasuje). Także ten tego. Już mu nie mówiłam, że i tak nie będzie widział, bo mam zamiar tam rabatę strzelić, żeby go właśnie widać nie było