Roocika napisał(a)

Gratuluję szklarni To fajna inwestycja...

Asiu, dziekuje zobaczymy, czy nie nazbyt wymagająca, pod niebem to rosło i tak, a tu trzeba wody dac ale trochę jestem podekscytowana

sarenka napisał(a)

Jakich wymiarów masz szklarnie?planujesz 2 czy 3 grządki?
Ja będę rozsypywać kompakt,tylko nie wiem kiedy bo plecy mi wysiadły całkiem.

No czasami zdrowie nie pozwala, poczekaj na lepsze dni.
Szklarnia ma 3x6, nie wiem jeszcze jak będę sadzić. Myslalam, że po lewej i prawej stronie dwie grzadki i na wprost wejścia jedna. Do tego planuje powciskać aksamitki, żeby choroby nie bylo a Ty już masz plan sadzenia?

Szklarnia fajna.
Nie dość że zamiast podwórka zrobiłaś ogród to jeszcze warzywa bedą i to profesjonalnie chodowane.
Wow wow wow. Jestem pełna podziwu.

Ścieżka mi się bardzo podobała, ale decyzja dobra Szklarnia fajna, marzenie mojego M (oprócz wędzarni).

Miałam plan zrobić układ taki: 50 cm grządka + 40 cm przejście + 120 cm grządka + 40 cm przejście + 50 cm grządka.

Niestety u mnie wysokość tunelu nie jest jakaś super, więc niewygodnie mi byłoby chodzić po bokach, a nie środkiem. Stąd druga opcja. Po lewej stronie mam szeroką na około 100 cm grządkę (niewygodnie się sięga do jej brzegu), czyli do krawędzi drzwi. Potem Ok. 40 cm głównej ścieżki, i takie rabaty z dojściami koło 20 cm, wystające do połowy szerokości drzwi. Na razie ścieżka główna wyłożona kartonami, więc będę testować ten układ.

Joann, ze wszystkim w tym sezonie jestem opóźniona, więc i do Ciebie później zaglądam, a tu taka miła niespodzianka! Szklarnia oznacza wiele pracy, ale niewątpliwie także wiele radości i smaczków dostarcza Ten sezon dałam sobie na próbną jazdę, co wysadzać kiedy, czego nie warto etc, jak z podlewaniem, wietrzeniem i ślimakami wszystkiego można się nauczyć, dlaczego nie uprawy pod osłonami? Jak u kurek?
Ostro przesz, trzymam kciuki, niech to będzie sezon podomykania wielu spraw

Praca wre, w każdym wolną chwile robię, co mogę, właśnie sądzę pomidory.

Ułożyłam stare plyty chodnikowe, pomaluje je na czarno, pomiędzy wysypie kamyki. Stwierdziłam, że posadzę je na mijankę, ale tak, żeby zachować 50cm pomiędzy krzaczkami lub ciut więcej. Wsadziłam w kompost i ziemię z worka i podlalam.



Macham! I wracam do pracy!

DariaB napisał(a)

O widzę szklarnię i sadzonki pomidorków! Na pewno będziesz zadowolona z własnych pomidorów

Mam nadzieję, że podlewanie wejdzie mi w krew
Miałam już kiedyś pomidory posadzone byle jak i byle gdzie i też dały radę. Natomiast deszcze zrobiły swoje. Teraz się trochę zaangażowałam, zobaczymy, czy złapie bakcyla i będę zajmować się też i warzywami.

Wow, pomidory siedzą już w szklarni!
Też jestem ciekawa tego samego. Czy złapię bakcyla pomidorowego Czy planujesz ogórki i jakieś inne ciepłolubne?

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

To rozmiar jak mój foliak. Ciekawe ile zmieścimy w środku pyszności. U mnie jako przedplon rzodkiewki, sałaty, roszponka, koperek, szpinak, pietruszka naciowa i buraki liściowe.

Taak, tez jestem ciekawa, ile zmieści się jeszcze pomidorow I co jeszcze posadzę. Będzie pewnie spontan, jak to u mnie
Ale o roszponce też myślałam, też o papryce i salacie.