I co? Rozsadzone? U mnie pada dziś ma cały dzień padać, przerwa w pracy, lekarstwo dla roslin

Nowa rabata powstaje w deszczu ..super. Tych chwaściorów za płatem współczuje
Asia u mnie tez pada..

I u mnie. Wczoraj był jeden ładny dzień, niestety przeznaczony na co innego niż ogród. Dziś miałam plany ogrodowe i właśnie poszły się paść.

Chwastowisko za płotem to z jednej strony przekleństwo bo wszystko przełazi a z drugiej błogosławieństwo bo sąsiadów brak .
Uparciuch z tego Twojego eM. Świdośliwę bym właśnie tak z boku umiejscowiła.

Jaki masz piękny busz w narożniku! Umknął mi jakoś, albo nie pokazywałaś jeszcze takiego ujęcia .

W temacie wielkości planowanej rabaty chcę Cię trochę podbuntować . Zapytałabym mężatego, o co mu chodzi? Dlaczego niby te pół metra ma dla niego takie znaczenie? Dla Ciebie to kłopot, bo musisz zastanawiać się, jak zmieścisz rośliny, które tam chciałabyś, że nie wspomnę, że po prostu zależy Ci na pięknym ogrodzie pełnym roślin (i cała robota z tą rabatą jest po Twojej stronie), a dla niego jaki to zysk?

Jeśli się wtrącam bez sensu - nie wahaj się powiedzieć .

O tak, ja tak własnie negocjowałam i od tego czasu nie mam problemu z zabieraniem trawnika
Co więcej wczoraj eM kosząc mówił, że teraz to szybko idzie i nie wkładamy szczególnej pracy w niego a jest ładny. Łatwiej o niego zadbać

ŚŚ w rogu jeśli nie ud Ci się jeszcze zabrać trawnika ale też nie będzie całkiem zabierała słońca trawom, to proso jest mega

Sporo pracy będzie wymagało przygotowanie miejsca (zrywanie darni, wybieranie śmieci, a to miejsce jest bardzo zasobne w śmieci; w zeszłym roku znalazłam - wśród standardowych zardzewiałych gwoździ i nakrętek po wódce tudzież jakichś szmat - CAŁĄ szklaną buteleczkę po syropie! ), a potem ziemi w nim (kopanie, dosypywanie dobroci).
Do obsadzania będzie się nadawać dopiero wiosną .