Anda Pomysł do przemyślenia, szczególnie, że czerni nigdy nie za dużo Jednak malować za tujami mi się trochę nie uśmiecha, bo chyba musiałabym pociągnąć płot po całości na czarno. Na razie muszę grabową doprowadzić do ładu (albo nieładu). Dziś jadę po limki Ale płot na tym zdjęciu faktycznie niezaciekawie wygląda. W rzeczywistości ładniej się prezentuje.

Martka To najlepsze, co mogę teraz robić w tym bałaganie, inaczej bym zwariowała chyba Już jestem zadowolona ze zmian, ale i plany rodzą się w głowie wraz z postępem prac

Johanka77 Ta wersja jest mi najbliższa, ale biorę pod uwagę jeszcze posadzenie tych cisów pod płotem. Dziś będę miała już limki i będą przymiarki.

Rabaty przy tarasie są najtrudniejsze do obsadzenia. Zastanawiam się czy na dole powtórzyć stipę czy dać rozplenice? Czy może jeszcze coś innego?

Joann napisał(a)

Rabaty przy tarasie są najtrudniejsze do obsadzenia. Zastanawiam się czy na dole powtórzyć stipę czy dać rozplenice? Czy może jeszcze coś innego?

Nie czuję się najlepsza w doradzaniu, ale mi pasowałaby tu jakaś turzyca albo hakonechloa, może coś w żółci?

Mam hakone zieloną, poprzymierzam zatem, tylko nie wiem, czy ona da radę w słońcu.

ja bym tu hakone dała zielona na słońcu wytrzyma ....rozplenice raczej za duże tu ,czyba ,że ta odmiana little

Zgadzam się z Madzią

Za ciepły odcień ma ta hakone zielona. Potrzebuje czegoś o zimnym zabarwieniu, może the Beatles by się nadał. Dziś kupiłam kolejne derenie i mam już hortki, ale zapału do pracy jakoś nie mogłam wskrzesić. Pooglądam co u Was.

Hakonechloa macra jest zielona i greenhills, jestem jak dziewczyny za hakonechloa, słońce będzie ok. Do szarego super

The Beatles ładna ale słabo zimuje, odradzam

ajka, Magleska, Wiolka5_7, Martka będzie hakonka w takim razie, bo ja sama pomysłu nie mam, zobaczymy jak się będzie prezentować w tym miejscu.

Ścianka a la gabionowa mi "się robi", tzn. czeka mnie uzupełnienie jej na pewno toną kamieni, ale już teraz widzę, że będzie trzeba domówić chyba ze dwie tony. Także takie puzelki układam obecnie, a grabowa czeka. Tysiąc srok za ogon ciągnę