Mam taki mętlik w głowie, że ciężko mi się ustosunkować do propozycji.
W odniesieniu do rabaty przy tarasie.
Na poczatku dodam Wam zdjęcia, które choć trochę pokażą Wam to, co ja widzę, a co może zobaczycie.
Kwestia jałowca na pniu. Z tej perspektywy wygląda dobrze.
Na początku trzeba rozstrzygnąć, czy ma tam zostać czy nie. To kluczowe. Ale myślę, że powinien.
(Proszę nie patrzeć na bałagan i drugi plan. No niestety, muszę pokazać brzydotę i niedoróbki, ale chyba chodzi o to, by ulepszyć to, co niedoskonałe, więc bezczelnie tę brzydotę pokażę
Lawenda już przycięta tak w ogóle. Przy rurze planuję posadzić molinię. Trochę tam bałagan się zrobił, bo zamiast lawend dosadziłam sosny. Na razie mi to nie przeszkadza.
Widzicie z tej perspektywy trzmieliny? Fajnie wyglądają. Hmm.
Na wprost już to się tak nie prezentują. Widziałyście zresztą.
A może by tak ja Renatka zasugerowała przenieść trzmieliny pod tujki.
Tylko, czy kolejne potrójne nasadzenie w tak bliskim sąsiedztwie wygląda dobrze?
To wysokie to jakieś drzewo kolumnowe.
I jeszcze jedna perspektywa.
Jakość moich zdjęć pozostawia wiele do życzenia, ale mam nadzieję, że pomogą Wam zobaczyć to, co ja widzę.
Kluczowe sprawy:
1. Czy jałowiec zostaje?
2. Gdzie posadzić trzmieliny?
To musi być najpierw ustalone, a potem do tego się coś dopasuje.