Marta.
Myślę, że masz rację z anabelką. Moja rosła na slonku i nic jej nie skręcało, najwyżej mdlała od słonka a jak zaszło to się podnosiła.
Bodziszki kantabryjskie... daj im szansę, one takie ładne zwarte poduchy zrobią, ja mam kantabryjskiego Cambridge, niektóre kępy mają już 50 cm.
Przesaadzalam je wiosna i teraz w upały trochę cierpią i żółkną od dołu. Po kwitnieniu możesz obciąć te nasienniki, będą miały ładniejsze listki

Mam wrażenie, że one wola półcień i wilgotno, wtedy trzymają takie ciemniejsze wybarwienie listków.
Za to moje korzeniaste trochę przypalone, liski z wierzchu zrobiły się czerwone

Edit. Twoje to maluszki na razie, jak chcesz to jutro zrobię zdjęcie z bliska kępy mojego bodziszka kantabryjskiego, takiej już dużej, dorodnej, niedzielonej od 2018 roku