W ogródku martki

Dragonka 21:37, 22 cze 2021

Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190

Do góry

Martka napisał(a)

Basiu, tylko teraz to z cięciem nie przesadzaj

uuups...

za późno odczytałam, no ale na razie pociachałam dzisiaj tylko 10 bidulek.

____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy

Martka 22:44, 22 cze 2021

Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135

Do góry

Judith, na te pyszności, w jakich posadziłam cisy, składał się:
- kompost wytworzony z warzywno-owocowych resztek kuchennych/trawy/obornika końskiego/kory/zielska/igieł z ogrodu
- dolomit i mączka bazaltowa
- ziemia rodzima i czarna.

Taki miks.

Dragonka, to nic, w myśl cytowanej Toszki - cięcie to najmniejszy problem

powodzenia!

Juzia 22:58, 22 cze 2021

Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356

Do góry

Martka napisał(a)

Juzia, przyjrzę się im, F. ma niektóre rzeczy sensowne, ale wieloma jestem też bardzo rozczarowana, a ich nóż do darni to dramacik. Biorę Twoje nożyce na listę rzeczy do obejrzenia. Nie pałam ochotą do ścinania na kolanach, robię to wokół warzywników i to już maks jaki mogę polubić

Szpadel do kancików z F. też mam. I faktycznie porażka. Nawet nie chciał się u mnie w trawnik wbić

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)

Martka 22:59, 22 cze 2021

Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135

Do góry

U mnie klimaty południowe ostatnich dni podbija dodatkowo zapach kwitnącej cytryny, och jak uwielbiam wówczas przebywać w jej pobliżu. Cytryna jest bardzo ciekawą rośliną, bo jednocześnie kwitnie, zawiązuje nowe owoce, podczas gdy dojrzewają jeszcze zeszłoroczne. Multitasking

Martka 23:00, 22 cze 2021

Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135

Do góry

Juzia napisał(a)

Szpadel do kancików z F. też mam. I faktycznie porażka. Nawet nie chciał się u mnie w trawnik wbić

Plus ten trzoneczek delikatniusi... na pierwszym kamieniu by się wyłożył. Wstyd doprawdy nam ogrodnikom coś takiego proponować...

wstydź się F. wstydź.

Judith 23:11, 22 cze 2021

Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12329

Do góry

Martka napisał(a)

Judith, na te pyszności, w jakich posadziłam cisy, składał się:
- kompost wytworzony z warzywno-owocowych resztek kuchennych/trawy/obornika końskiego/kory/zielska/igieł z ogrodu
- dolomit i mączka bazaltowa
- ziemia rodzima i czarna.

Taki miks.

Dragonka, to nic, w myśl cytowanej Toszki - cięcie to najmniejszy problem powodzenia!

Hmm... U mnie bez drugiego punktu... Przyciełam je o połowę... Kilka igły ma żółte, popryskałam specyfikiem na grzyba i podlewam... Zobaczymy...

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka

Martka 08:35, 23 cze 2021

Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135

Do góry

Judith, ale całe cisy żółte czy pojedyncze gałązki? W tym roku sadziłaś? Próbowałaś może dożywić dolistnie opryskiem pinivitem?

Jagodaa 08:45, 23 cze 2021

Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943

Do góry

Widzę, że mimo upałów ciągle coś się dzieje u Ciebie. Fajnie wszystko kwitnie. Od zeszłego roku zastanawiam się nad gaura. Bardzo ładnie u Ciebie wygląda

.

Martka, cisów się nie opryskuje pinivotem, to jest nawóz do kwasnolubnych roślin, florovit można stosować.

____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja

Martka 09:05, 23 cze 2021

Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135

Do góry

Jagodaa, jak miło że zaglądasz

wczoraj byłam u Ciebie i tam cisza jak makiem zasiał, niedługo coś buchnie?

To rada Danusi, nie podlewać, owszem, ale opryski dolistne Pinivitem dla cisa tak. Gaura bardzo wdzięczna, podoba jej się słoneczne i dość suche stanowisko. Ta odmiana dość wysoka.

Martka 09:15, 23 cze 2021

Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135

Do góry

Ogród po długo wyczekiwanym deszczu... uwielbiamy ten stan, o ile oczywiście nie ma strat.

Warzywnik kipi, ogórki rozpychają się po całości i samosiewki cukinii też! Zapowiada się materiał na dwa słoiki kiszonych.

Przywrotnik zawsze podziwiałam za te krople wody - czy to w górach czy w ogrodach - jest i u mnie

Jeżówki wzięły się do roboty, przez długi czas po posadzeniu nic widocznego się z nimi nie działo.

Szałwiom Caradonna pasuje stanowisko, pojawiły się nowe kwiatostany. Gdyby jeszcze jej sąsiadki Annabelle zachowywały się zgodnie z oczekiwaniami...

W ogródku Martki