Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

ajka 22:49, 21 cze 2021


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 4068
To ty masz jeszcze czas na idealne kanciki? Też zastanawiałam się nad takim sprzętem, ale chyba nie ma szans bym zdążyła jeszcze obrobić kanciki. Podziwiam
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki
Judith 23:06, 21 cze 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10070
Juzia napisał(a)
Mam Anabellki i na słońcu i w półcieniu i żadne nie mają takich liści.
No i u mnie piasek, to sucho bardzo.
Żyją, rosną, kwitną... już sama nie pamiętam który rok

Ja obstawiam choróbsko.

Ale jak coś, to hortensje bukietowe niby lepiej znoszą słońce?

Kurczę, czyli moja jedna tez jednak chora moze byc... Tyle, że u mnie te końcówki w kilku liściach wyschły tak, że można je wykruszyc, trochę inaczej niz u Martki...
Bukietowe u mnie wszystkie mają zmienne warunki w czasie dnia, ale każda, poza Lime Light, ma chwile (kilka godzin) z pełnym słońcem. Wszystkie są zdrowe od zawsze.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 23:07, 21 cze 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10070
ajka napisał(a)
To ty masz jeszcze czas na idealne kanciki? Też zastanawiałam się nad takim sprzętem, ale chyba nie ma szans bym zdążyła jeszcze obrobić kanciki. Podziwiam

Ajka, kanciki wbrew pozorom to wcale nie jest bardzo pracochłonna czy cięzka praca. A efekt jest natychmiastowy i spektakularny .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 23:40, 21 cze 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10070
EDIT: no dobra. Poczytałam sobie o tych liściach, bo mnie wystraszyłyście... Wygląda na to, że kruszące się brzegi to niedobór wody. Pytanie czy Twoje zawinięcia wyschły i sie kruszą? (moje tak, zatem będę działać zgodnie z planem czyli parasol).
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Agatorek 23:58, 21 cze 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
Judith napisał(a)

Ajka, kanciki wbrew pozorom to wcale nie jest bardzo pracochłonna czy cięzka praca. A efekt jest natychmiastowy i spektakularny .


Zależy od długości rabaty .

____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Judith 00:01, 22 cze 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10070
Mam rabaty ciągnące się kilkadziesiąt metrów . Kancikuję w kilku podejściach.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Agatorek 00:12, 22 cze 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
Ha ha

____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Agatorek 00:13, 22 cze 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
A tak przy okazji, to nadal jestem zachwycona różą Piano
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Johanka77 05:46, 22 cze 2021


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Martka napisał(a)
Judith, moje hortensje nie mają zasadniczo sucho, choć w ostatnim czasie mogą miewać, tylko że ... one od początku miały takie poskręcane liście, nawet w deszczowe dni. To skłania mnie właśnie do wniosku, że to jednak choroba...

Edit: Trochę mi raźniej, że popełniłyśmy podobny błąd, jest nas więcej


Ja na początku mojej historii hortensjowej też miałam kłopot.
Ale za namową Toszki zrobiłam im kąpiel korzeni.
Wiadomo, pierwsze liście spadły, ale za rok były gitara.
Tyle że moje po prostu żółkły.
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
edi75 07:23, 22 cze 2021


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 2183
Marta dziękuję że podpowiedziałaś w kwestii róży..
____________________
Edyta Moje miejsce na ziemi-początek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies