Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

Martka 10:19, 20 lip 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Lidko, dziękuję Ci bardzo Ja wiem, że to są tylko drobne problemy, że są większe, ale najchętniej wyjechałabym na długo i niech sobie ogród radzi sam ale tego mu zrobić nie mogę, za młody, trzeba karmić piersią...

Co do Hakonechloa macra, to wstawiam ich zdjęcia, oszczędzę Wam i sobie emocji i nie będę fotografowała każdej padniętej. Ale taki jest schemat i wszystko zmierza w jednym, smutnym kierunku...
Górne przyrosty zaczynają żółknąć. Gdyby to była susza, to raczej zwijałyby się w trąbkę. A tu nic takiego, jaśnieją, żółkną...


Potem padają na ziemię i leżą płasko...

Potem to już wiadomo jak to wygląda ...


Może macie jakąś radę, czy mogę uratować jeszcze pozostałe?

Dla odmiany, fotka hakonechloa kupiona z innego źródła, miała już spore bryły korzeniowe, traktowana w ten sam sposób co pozostałe - ma się świetnie.


Podlewam dość często, w upały codziennie lub co dwa dni. Wilgoć jest. Czy możliwe, że za dużo wody? A może pędraki? Może grzyb? A może koty tak na nie działają? (mają w tej korze świetną kuwetę i korzystają) Podlewałam też gnojówką z pokrzywy dla zapewnienia dodatkowego azotu. Nic się nie zmieniło. Nie umiem kompletnie rozpoznać, w czym może tkwić problem i to mnie chyba frustruje najbardziej ...







Martka 10:19, 20 lip 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Tymczasem pewnym pocieszeniem są piękne jeżówki NN w towarzystwie nasienników Penstemona 'Husker Red' z gościnnymi występami motyli.


Oraz dynia - jak myślicie, czy ona rokuje na hokkaido? Wszyscy oglądający już pytają o dyniowco-bananowca, który jest od lat zdrowym hitem w mojej kuchni. Upiekę, o ile jej też coś nie trafi...
Martka 10:23, 20 lip 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Juzia, jestem jeszcze zieleniak straszny, dziękuję Ci za te źródła plus Twoje doświadczenia, posyłam serduszko (tylko nie wiem jak wkleić...). Płakać mi się chce naprawdę, choć to nie mój styl, ale trochę z bezradności, a trochę ze wzruszenia, że tyle porad się posypało tu i na priv...

dziękuję!

Martka 10:27, 20 lip 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
daredevil napisał(a)
Myślę że winny jest torf... nie trzyma wcale wilgoci, trzeba go cały czas podlewać... załatwiłam tak sobie trochę borówek a myślałam że robię im dobrze... torf namaka a potem szybko przesycha i suchego niełatwo nawodnić, znowu...

trzymam kciuki za resztę roślin! Ogórkami się ie przejmuj, za rok będą kolejne


Karola, rośliny rosły w szkółce w torfie, a ja sadząc je miałam dylemat, wyskubywać ten torf = uszkadzać korzenie, czy zostawiać i czekać, aż się przekorzenią do ziemi w dołku. Wyczytałam, że u hakonek korzenie są delikatne i nie lubią uszkodzeń. Nie wyskubywałam. Cóż, ta pogoda w tym roku zdecydowanie im nie sprzyjała...

Edit: te ogórki radzisz wyrzucić już dziś czy czekać, aż całkiem uschną?
daredevil 10:55, 20 lip 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3572
Ogórki wyrzuć już, po co Ci źródło grzyba...

nie wiem co z tymi hakonkami. Jak rosy tak w doniczkach to ja też bym nie skubała. Żal patrzeć że aż tyle pada współczuję serdecznie.

Torf jest trudny, zwsze go trzeba mieszać z czymś, choć rozumiem że w szkółce na matach podsiąkających dobrze sobie rośliny radzą w nim - jak jest wilgotny cały czas jest super. Tyle że w warunkach domowych nie da się tego osiągnąć...

buziam i tulę, będzie dobrze! Ile ja już roślin zabiłam, a ile ślimaki zżarły... coraz bardziej chylę się ku nieziszczalnym roślinom które radzą sobie wszędzie bez szczególnej troski... po co dodatkowe nerwy...
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
Juzia 10:57, 20 lip 2021


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 39228
Martka napisał(a)
Juzia, jestem jeszcze zieleniak straszny, dziękuję Ci za te źródła plus Twoje doświadczenia, posyłam serduszko (tylko nie wiem jak wkleić...). Płakać mi się chce naprawdę, choć to nie mój styl, ale trochę z bezradności, a trochę ze wzruszenia, że tyle porad się posypało tu i na priv...

dziękuję!



Każdy z nas wie jak to jest z bezradnością, bezsilnością. Wkurza najbardziej na świecie

Nie wiem co z tymi hakonkami, ale nie wyglądają na zasuszone. U siebie próbowałam kilka razy i nie chcą rosnąć, więc nie bardzo wiem jak pomóc, bo się na nich nie znam

A wykopałaś chociaż jedną?
Sprawdź korzenie.


I nie ma za co!
Serduszek wkleić się nie da


____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
Kasia_CS 10:59, 20 lip 2021


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
Ja bym spróbowała te hakonki posadzić na nowo w mieszance ziemi rodzimej, dużo drobnej kory, kompost i jeśli masz, to obornik-w takich warunkach czują się najlepiej-zobacz hakony u Izy-Ursy. Rosną niemal na stercie gówienka i w to im graj podłoże z kota się fajnie rozluźnia, ułatwia przerastanie bryły korzeniowej i dodatkowo polepsza glebę wzbogacając w próchnicę. Dam torf nigdy nie jest fajny jaki podłoże. Te trawy wbrew pozorom są dość pancerne

Nie mam się, będzie dobrze! Z warzywnikiem to nie ma pomogę, bo nigdy nie miałam nic poza pomidorami koktajlowymi

Edit. Podłoże z kota, sama się chichram z korą oczywiście, kota tak specjalnie zakopywać nie polecam
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Juzia 11:02, 20 lip 2021


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 39228
daredevil napisał(a)
coraz bardziej chylę się ku nieziszczalnym roślinom które radzą sobie wszędzie bez szczególnej troski... po co dodatkowe nerwy...



Ja też powoli wymieniam wszystko co kłopotliwe
Ile ja już roślin przetestowałam u siebie.... nikt by nie uwierzył (ale mam listę spisaną )
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
MiluniaB 11:15, 20 lip 2021


Dołączył: 29 lip 2020
Posty: 3390
Martka ekologicznie do warzyw i owoców to jestem za, do roślin ozdobnych ekologiczne nie.
To są złe hacone posadzone w tym roku? Martka u mnie wyglądają podobnie i uważam, że jest ok. Daj im spokój i czekaj do przyszłego roku. Ewentualnie podsyp je trochę/troszeczkę nawozem do trawników i podlej biohumusem
____________________
Milunia - Milunia w ogrodzie - z widokiem na rozlewisko ; * Wizytówka *
daredevil 11:49, 20 lip 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3572
Juzia napisał(a)



Ja też powoli wymieniam wszystko co kłopotliwe
Ile ja już roślin przetestowałam u siebie.... nikt by nie uwierzył (ale mam listę spisaną )


Jeżówki te zwykłe, miskanty, piórkówki, turzyce, budleje (chyba że zmarzną), co jeszcze wśród żelaznych?
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies