Trzymam kciuki by się w końcu z hakonkami udało. Myslę nad tym o czym pisze Wiola, że w samą glinę nie.... mam taka hakonke w zasadzie dwie kótre dosłownie pare źdźbeł od koleżanki wsadziłam w moją glinę właśnie i przez pierwsze trzy lata stały jak zaklęte, aż ruszyły i już ładne kępki są, maja półcień, ale odmiana zabij nie wiem. Wtedy nie wiedziałam, ze wymagają rozluźnienia gleby, a teraz już ich nie ruszam skoro rosną. Ale mam też kępę wysokiej hakonki od Irenki która dostała ziemię luźniejszą, czarnoziem z torfem odkwaszonym i ta przyrasta w obłędnym tempie, że już zrobiłam dwie sadzonki nowe pod stodołę, te sadzonki poszły w glinę z piaskiem i kurzeńcem i rok temu sadzone, a już je fajnie widać, a jak sadziłam miały po trzy źdźbła i łysy korzeń. Ale rosną w pełnym cieniu w donicy z bali czyli na podwyższeniu.
Miluniu, jakbym czytała własne myśli, tak właśnie rano odczuwam ogród - z wyjątkiem "skubnąć" u mnie jest albo kontemplacja niezmącona chęcią pracy - albo praca ukierunkowana na "zakończyć i mieć czas na pierwsze".
Graby mają 3m wysokości, ja z wyprostowanymi ramionami prawie dwa plus drabina i długość nożyc. Dajemy radę Wyżej nie pozwolę im rosnąć i będę bezlitosna.
Elu, ale cóż tu może ta biedna ręka... przyczyny tkwią raczej nie w niej Wiem, że tak się mówi I oczywiście, aby nie było, to mam też takie hakone które rosną nawet na wklejonych powyżej zdjęciach. To nie jest tak, że wszystkie jak jeden mąż odeszły. Niektóre przyrastają bardzo ładnie. Ale skłonność hakonek jest jasna: glina nadaje się słabo, piasek idealnie.
Plan jest wręcz konieczny Możesz wyjść od inspirek i potem sprawdzać stanowiska, czy odpowiadają Twojemu, ale też sprawdzić w wyszukiwarkach jakie rośliny nadają się na Twoje stanowisko. Ogrodeus na przykład ma takie informacje, duże szkółki internetowe z dobrymi wyszukiwarkami. Taras to ważne miejsce
Wiolu, myślę, że nawet glina glinie nierówna, u Ciebie chyba jest tylko na jednej rabacie. Z widłami to dobry pomysł. Ja zasadniczo rabaty przekopywałam po całości z kompostem i obornikiem, ale tę gdzie rośnie Limelight ze względu na jej rozmiary nie, zrobiłam rów po całości z kwaśnym podłożem dla hortensji i potem dla pozostałych roślin już tylko dołki zaprawiałam. Teraz myślę, że wyjmę wszystkie hakone na obwódce i również zrobię po całości głęboki rów z piaskiem zmieszanym z resztą. Moja glina niby jest jednak taka zła, bo kiedyś na etapie trawnika była rozluźniana piaskiem, mam zatrzęsienie dżdżownic, woda po opadach deszczu nie stoi. Ale mimo wszystko nie sprzyja hakonkom... Co do molinii, to z braku efektownych okazów u siebie wklejam jeszcze raz zdjęcie ich u Danusi
O proszę, jakie instrukcje. Wiolu, dziękuję, Przyznam, że nie potrafię pracować widłami... a ostatnio naoglądałam się filmików i czuję, że przekopywanie gleby nie jest rozsądne. Gdzie się tego można nauczyć? Widły mam i nic. Przyznaję szczerze, nie umiem nimi pracować.
Sylwia, dzięki wielkie Widzisz, u mnie też są miejsca, w których one rosną! I są takie, w których odchodzą na drugą stronę. Temat przewałkowałyśmy na ile się dało, mnóstwo doświadczeń i spostrzeżeń tu wymieniłyśmy, ale gdyby ktoś szukał tematu na dysertację... to chętnie udostępnię moje hakonki do obserwacji może jeszcze jest coś, czego o nich nie wiemy?
Donice podwyższone biorę poważnie pod uwagę, bo już z wolna czynię plany przyszłoroczne...
Marta, to może przypadek, że dwie padły. Mam nadzieję, że jednak się uda Też trzymam kciuki
A ja się zastanawiam nad moliniami do siebie ale gdzieś wyczytałam, że wolą kwaśną glebę i nie wiem czy próbować czy nie
Na zdjęciach od Danusi okazałe się prezentują.
Marta ogród Ci rośnie. Bardzo fajne są poranne obchody, szkoda, że mam tak mało okazji na takie
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska